Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina chce się na mnie bezprawnie wzbogacić – twierdzi chrzanowianin

Magdalena Balicka
Janusz Błaszczyk uważa, że gmina próbuje bezprawnie wyłudzić od niego drugie odszkodowanie, choć jedno zapłacił
Janusz Błaszczyk uważa, że gmina próbuje bezprawnie wyłudzić od niego drugie odszkodowanie, choć jedno zapłacił FOT. MAGDALENA BALICKA
Chrzanów. Janusz Błaszczyk, płacąc gminie odszkodowanie, pomylił „tytuł przelewu”. Teraz urząd nasyła na niego komornika.

Janusz Błaszczyk z Chrzanowa nie rozumie, dlaczego chrzanowscy urzędnicy dwa razy każą mu płacić odszkodowanie za tę samą sprawę.

Chodzi o garaż, który w latach 70. ub. wieku postawił przy ul. Jagiellońskiej w Chrzanowie jego dziadek. Nieruchomość przekazał panu Januszowi.

Spadek odbił się czkawką

W 2009 r. gmina kazała wyburzyć obiekt twierdząc, że znajduje się na gminnym gruncie bezprawnie, choć mężczyzna regularnie płacił za niego podatek od nieruchomości i nie miał pojęcia, że dziadek nie dopełnił formalności.

W dokumentach rodzinnych oprócz kilku rachunków potwierdzających odprowadzanie podatku rzeczywiście nie zachowała się umowa dzierżawy. Urzędnicy nie zgodzili się też odsprzedać działki. Sprawa trafiła do sądu.

W 2013 r. mężczyzna przegrał z gminą i zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego miał zapłacić gminie odszkodowanie za użytkowanie działki w wysokości ponad 1,4 tys. zł plus odsetki. Zanim uiścił należność, urzędnicy przysłali kolejne pismo z wezwaniem do zapłaty na kwotę 1,3 tys. zł w ramach odszkodowania. Pan Janusz wpłacił właśnie tę kwotę.

– I to był mój błąd. Na piśmie z urzędu widniała inna sygnatura niż wskazana przez sąd. Gdy zorientowałem się, że źle zrobiłem, myślałem, że urzędnicy przeksięgują wpłatę, tymczasem oni uważają, że muszę zapłacić kolejny raz. Twierdzą, że muszę jeszcze zapłacić odszkodowanie za okres do czasu zburzenia garażu – opowiada mężczyzna. Garaż usunął po nakazie sądu (w tej sprawie toczyło się odrębne postępowanie zakończone w 2014 r.).Teraz gmina nasyła na niego komornika.

– To jakiś absurd – denerwuje się Błaszczyk. Zdaje sobie sprawę, że popełnił błąd opłacając nie tę fakturę co trzeba. – Mam dwa razy płacić odszkodowanie za to samo? Sąd nie określił wcale, że to nakazane mi do płacenia odszkodowanie jest tylko za jakiś konkretny czas – mówi mężczyzna.

Błaszczyk poprosił o pomoc prawnika Marka Niechwieja.

– Pan Janusz niepotrzebnie pospieszył się z zapłatą odszkodowania żądanego przez gminę. Powinien opłacić jedynie żądanie sądu – twierdzi Niech­wiej, dodając, że wówczas komornik nie miałby podstaw do ściągania należności. Teraz będzie mógł ją wyegzekwować.

– Najlepszym wyjściem będzie ponowna zapłata należności wymaganej przez sąd, niestety wraz z odsetkami. Potem mężczyzna powinien pójść do sądu i domagać się zwrotu kwoty pierwotnie zapłaconej gminie, powołując się na bezpodstawne wzbogacenie się gminy – radzi prawnik.

Trzeba płacić dwa razy?

Według Iwony Faron, szefowej wydziału geodezji i gospodarki nieruchomościami w chrzanowskim magistracie, sprawa wygląda zupełnie inaczej.

– Sąd rozpatrując sprawę brał pod uwagę tylko okres korzystania z gminnego gruntu do 2010 roku. Za ten okres naliczył odszkodowanie – twierdzi pani naczelnik dodając, że pieniądze, które mężczyzna wpłacił na konto gminy to należność naliczona przez urząd za okres od 2010 do 2014 r. , czyli czas nie uwzględniony przez sąd, a w którym grunt nadal był użytkowany bez pozwolenia.

Faron zaznacza, że gdyby Błaszczyk zapłacił kwotę przyznaną przez sąd, a ominął tę naliczoną przez gminę, wówczas urząd ponownie poszedłby do sądu prosząc o uwzględnienie odszkodowania za kolejny okres.

Niechwiej twierdzi, że gmina nie miałaby żadnych szans, aby sąd nakazał ponownie Błaszczykowi płacić odszkodowanie. – Odszkodowania można żądać tylko raz – zaznacza prawnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski