Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Raciechowicach po otrzymaniu informacji, w piątek zamieściło komunikat na swojej stronie internetowej, portalu społecznościowym i na tablicy ogłoszeń w siedzibie spółki. Jak powiedziała nam prezes PUK Barbara Jantas, komunikat trafił także do księży.
Część mieszkańców o skażeniu wody dowiedziała się właśnie w kościele, ale dopiero w niedzielę. Niektórzy zaś usłyszeli o tym dopiero wczoraj.
W próbce, po której przebadaniu wydano decyzję o zamknięciu wodociągu, stwierdzono ponad 100 bakterii na 100 ml wody. Norma wynosi… zero. Kierująca Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną dr n. med. Dorota Mrożek-Budzyn mówi, że bakterie te mogą wywołać nieżyt żołądkowo-jelitowy, dużo jednak zależy od tego, na ile są chorobotwórcze i od odporności danej osoby.
Gmina Raciechowice dopiero wczoraj rano zamieściła na swojej stronie internetowej komunikat PUK. Jest on tak sformułowany, że można zrozumieć, iż wyłączenie wodociągu ma związek z długotrwałą suszą, nie ze skażeniem wody bakterią. Co więcej, PUK informuje w nim, że woda jest zdatna do spożycia po przegotowaniu.
Około południa opublikowano kolejny komunikat o zastępczych punktach poboru wody i wtedy pojawiała się informacja o skażeniu wody bakteriami.
Rozmawiając wczoraj z mieszkańcami gminy można się było przekonać, że brakuje im informacji, co mogą, a czego nie i czy na przykład mogą używać wody do celów gospodarczych. Prezes PUK odpowiedziała nam, że z sanepidu otrzymała informację, iż można to robić. I taka też informacja widniała w drugim komunikacie (o zastępczych punktach poboru wody). Również jeden z mieszkańców gminy mówił nam, że w sanepidzie usłyszał, iż wody nie można pić, ale już kąpać się w niej można. Sanepid jednak dementuje informację, że wody można używać w domu np. do kąpieli albo mycia naczyń. - To nieporozumienie - mówi Marta Moskal z PSS-E. - Cele gospodarcze są szeroko rozumiane, dla kogoś może to być spuszczenie wody w toalecie, a dla kogoś innego umycie rąk albo owoców w tej wodzie.
Sanepid dementuje również informację jakoby woda była zdatna do spożycia po przegotowaniu. - Woda jest albo dobra, albo zła. Ta jest zła. I koniec - mówi Marta Moskal.
Także w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej słyszymy, że wody nie należy spożywać ani w inny sposób używać w gospodarstwie. - Decyzja PSS-E mówi o braku przydatności wody do spożycia i zawiera nakaz unieruchomienie wodociągu - mówi rzecznik WSS-E Jacek Żak dodając, że przegotowanie wody nie gwarantuje bezpieczeństwa, a poza tym mieszkańcy nie powinni jej teraz gotować, bo w ogóle nie powinna płynąć z kranów.
Wczoraj PUK pobrał próbkę do badania. Wyniki mają być znane jutro. Dziś, niezależnie od tego, próbkę pobierze PSS-E. Wynik tego badania poznamy najprawdopodobniej w czwartek. Do czasu, kiedy badanie potwierdzi brak bakterii, gmina dostarcza wodę beczkowozami.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiZOBACZ TAKŻE: Prawdziwe latte macchiato - w Polsce
go nie spróbujesz
Źródło: Nasze Miasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?