Gmina Siepraw. Nowe ścieżki rowerowe i przystanki z widokami na Zalew Dobczycki. Już niedługo będą gotowe

FLESZ - Finlandia chce wstąpić do NATO

Oddanie trasy do użytku planuje się na przełom lipca i sierpnia, ale ślady widoczne na położonym już asfalcie świadczą o tym, że niektórzy rekonesans mają już za sobą. Jeśli nie całości, to chociaż fragmentu.

Trasa będzie liczyła ok. 9 km. Z tego 6 km to ścieżki zupełnie nowe, wybudowane dla rowerzystów, natomiast pozostałe 3 km wytyczono po istniejących drogach publicznych, ale mało uczęszczanych. W trzech miejscach trasa przebiega po wybudowanych kładkach.

W pobliżu Zatoki Zakliczyńskiej trasy są łatwiejsze, płaskie, natomiast w rejonie Czerwonej Góry mają większe nachylenia i są bardziej wymagające.

Kto się zmęczy jazdą będzie miał gdzie odpocząć powstają bowiem trzy przystanki turystyczne: jeden w Czechówce i dwa z Zakliczynie. Ten w Czechówce ma oferować najpiękniejsze widoki na Zalew, bo jest położony najbliżej niego. Będzie je można podziwiać ze specjalnej platformy widokowej.
Z kolei przystanek przy ul. Nad Zalewem w Zakliczynie będzie miał plac zabaw i siłownię zewnętrzną. Trzeci i ostatni – na Czerwonej Górze, blisko granicy z Borzętą, też ma swój atut. W jego sąsiedztwie znajduje się ciekawostka przyrodnicza nazywana Diablimi Skałami.

Siepraw to jedna z trzech gmin, obok Myślenic i Dobczyc, które już dekadę temu zaczęły planować budowę ścieżek wokół zalewu. Miała powstać licząca kilkadziesiąt kilometrów pętla.
Plany te stały się częścią projektu „Zagospodarowanie otoczenia Zbiornika Dobczyckiego” i wszystkim trzem gminom w 2017 roku przyznano środki m.in. na budowę tych ścieżek.
Ostatecznie wybudować je udało się tylko gminie Siepraw.

Dobczyce zrezygnowały jako pierwsze, dlatego, że większa niż zakładano część kosztów została uznana za koszty niekwalifikowane i najpewniej należałoby zwiększyć wkład własny.
Myślenice podejmowały próby wyłonienia wykonawcy, ale ofert albo nie było, albo były znacznie przewyższające kwoty, jakimi gmina dysponowała. Z czasem zrezygnowano z dalszych prób.
Samorządowcy z Sieprawia z podobnych powodów też byli bliscy rezygnacji z budowy ścieżek i dofinansowania. Ostatecznie jednak zamiast rezygnować, zrewidowali projekt i ograniczyli zakres prac.

Projekt został „odchudzony m.in. o wieżę widokową, która była bardzo drogim jego elementem

– mówi Tadeusz Pitala, wójt gminy Siepraw.
Ostatecznie inwestycja będzie kosztować gminę ok. 7 mln zł, z czego 4,3 mln zł pokryją środki unijne.
W przyszłości trasa ta ma stać się częścią projektowanej trasy VeloRaba łączącej Chabówkę z Uściem Solnym.
Na razie z jednej strony kończy się na granicy z Borzętą (gm. Myślenice). Skąd dzięki fragmentowi wybudowanemu przez gminę Myślenice, dochodzi do drogi wojewódzkiej nr 967. Dalej ścieżki nie ma, zaczyna się dopiero przy moście osieczańskim i jest to ta, która biegnie na myślenickie Zarabie.
Drugi koniec sieprawskiej ścieżki znajduje się w Czechówce na granicy ze Stojowicami (gm. Dobczyce). Najbliższy następny odcinek ścieżki rowerowej znajduje się na granicy Stojowic z Dobczycami.

Połączenie ścieżek rowerowych w gminie Siepraw ze ścieżkami w gminie Myślenice z jednej strony i gminie Dobczyce z drugiej strony będzie możliwe  po uruchomieniu środków z nowej perspektywy finansowej środków Unii Europejskiej co planowane jest na lata 2023 i 2024

– infomuje nas Tomasz Manterys, naczelnik Wydział Rozwoju Sieci Tras Rowerowych ZDW w Krakowie.

Na razie trwają prace projektowe, których zakończenie planowane jest na koniec listopada br.
Dotyczą one odcinka VeloRaby od Kasinki Małej do Puszczy Niepołomickiej, a są  podzielone na mniejsze odcinki: Kasinka Mała – Myślenice, Myślenice – Gdów, Gdów – Stanisławice. Dodatkowo projektowane są dwie kładki rowerowe: nad rzeką Raba w Myślenicach oraz nad doliną potoku Słona Woda  stanowiącą zatokę Zbiornika Dobczyckiego na granicy Borzęty, Zakliczyna i Brzączowic.

W samym powiecie myślenickim VeloRaba ma mieć ponad 43 km (nie licząc odcinka w gminie Siepraw, wokół Zatoki Zakliczyńskiej). Z tych 43 km, 30 km nie wymaga inwestycji, bo to odcinki już istniejące lub mające prowadzić po drogach publicznych.