Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gminy idą na słońce, politycy na księżyc

Zbigniew Bartuś
Archiwum
Energia. Ćwierć miliona złotych kary dziennie płaci Polska za obronę kopalń węgla i ignorowanie odnawialnych źródeł energii. Krakowska AGH proponuje wyjście

Polska nie potrzebuje ani rosyjskiego gazu, ani ropy. Może się całkowicie uniezależnić od obcych surowców energetycznych.
Wystarczy, że wykorzysta odnawialne zasoby i źródła energii, jak słońce, biomasa, a zwłaszcza ciepło ziemi - powtarza od lat prof. Jacek Zimny z krakowskiej AGH. Dotąd nawet koledzy z rodzimej, "stojącej węglem", uczelni nie traktowali jego słów poważnie, a trzęsący Polską sojusz górnictwa i tradycyjnej energetyki skutecznie blokował podobne idee. Ale to się zmienia.

AGH podpisała właśnie pionierską w skali kraju umowę ze Stowarzyszeniem Gmin i Powiatów Małopolski oraz Wojewódzkim
Urzędem Pracy. Od października będzie kształcić specjalistów potrafiących - na poziomie gmin - oszacować zasoby energetyczne i stworzyć na tej podstawie lokalne strategie i plany rozwoju energetyki. Po co?

Tanie grzanie
Choćby po to, by znacznie taniej oświetlać i ogrzewać domy oraz instytucje. By nie marnować energii i czerpać ją ze źródeł korzystnych dla środowiska, np. słońca czy przebogatych u nas zasobów geotermicznych. I wreszcie - by zapewnić sobie dostawy prądu.

Wobec zawału tradycyjnej, opartej na węglu energetyki może być z tym coraz gorzej. Przeżyliśmy przecież ostatnio, pierwszy od czasów PRL, dwudziesty stopień zasilania. Opartym na węglu elektrowniom zabrakło mocy i musiały ograniczyć dostawy prądu. Stało się tak, bo wiele bloków energetycznych to złom pamiętający lata 60. - powinny być dawno wyłączone. A górnictwo węglowe przeżywa największy od lat kryzys i grozi mu niekontrolowane bankructwo z powodu niskich cen surowca.

W celu zapewnienia energetycznego bezpieczeństwa - oraz ochrony środowiska - w gminach na Zachodzie, zwłaszcza w Skandynawii i Niemczech, fachowcy od gospodarki energetycznej należą do kluczowych urzędników. Obowiązek ich zatrudniania wynika zresztą wprost z przepisów unijnych. Polska go jednak ignoruje. - Z analiz Kancelarii Sejmu wynika, że fachowców takich ma jedynie… 3 procent gmin w Polsce! - mówi prof. Zimny.

Jest to sprzeczne ze zobowiązaniami, jakie wziął na siebie nasz kraj w ramach tzw. pakietu energetyczno-klimatycznego. - Polski rząd zaakceptował nowy pakiet, w ramach którego udział odnawialnych zasobów i źródeł energii (OZiŹE) w bilansie energetycznym kraju ma się zwiększyć do 27 proc. O tyle mają również wzrosnąć oszczędności energii. Mamy na to parę lat, tym bardziej, że niebawem UE zapewne dogada się w sprawie klimatu z USA. Ale nasza polityka energetyczna leży na łopatkach - mówi prof. Zimny.

Zwraca uwagę, że zgodnie z unijnymi i krajowymi przepisami, zadania wynikające z pakietu muszą być proporcjonalnie realizowane we wszystkich polskich gminach. Nie są. Zamiast tego rząd, przy wtórze opozycji, broni zaciekle górnictwa węglowego i opartej na tym surowcu energetyki.

61 tysięcy euro dziennie
Tymczasem dostępne złoża węgla (i brunatnego, i kamiennego) kończą się i za kilkadziesiąt lat nie będzie czego fedrować. Kopalnie i elektrownie wymagają gigantycznych inwestycji, by w ogóle przetrwać. Co więcej - tradycyjna energetyka zawsze będzie emitować zbyt wiele gazów cieplarnianych i zatruwać środowisko, by sprostać wymogom coraz bardziej wyśrubowanych norm klimatycznych. - Zamiast to zrozumieć i całkowicie zmienić strategię energetyczną, opierając ją na rodzimych OZiŹE, rząd brnie w obronę węgla. To samo robi PiS. To jak zawracanie kijem Nilu. Zapłacą za to wszyscy Polacy - uważa naukowiec.

Już częściowo płacą. Dwa lata temu Komisja Europejska uznała, że Polska nie spełniła obowiązku wdrożenia unijnej dyrektywy w sprawie promowania energii ze źródeł odnawialnych - i pozwała nasz kraj przed Trybunał UE. Zaproponowała karę dzienną - 133 tys. euro. Potem, z uwagi na przyjęcie przez nas części przepisów, obniżyła ją do 61 tys. euro. W grudniu 2014 rzecznik Trybunału uznał, że KE ma rację.

Małopolska nauczy i pokaże
Porozumienie AGH, SGiPM i WUP przewiduje realizację pionierskiego "Programu wzmocnienia potencjału gmin w zakresie zarządzania gospodarką energetyczną oraz OZiŹE". AGH poprowadzi "intensywne szkolenia dla podnoszenia lub uzupełniania kompetencji i kwalifikacji zawodowych pracowników gmin".

Dzięki temu w małopolskich gminach będą mogły powstać wymagane prawem "Referaty do spraw energetyki (OZiŹE)", zatrudniające wyspecjalizowanych pracowników z uprawnieniami państwowymi w zakresie planowania i realizowania inwestycji w obszarze energetyki oraz oszczędności energii. Uczestnicy programu uzyskają 80-procentowe dofinansowanie ze środków Funduszu Pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski