Gminy przejmują dworce

PKP SA przekazały za darmo gminie Chełmek dworzec kolejowy w centrum miasta. Na razie nie jest jeszcze przesądzone, jak samorząd wykorzysta budynek. To kolejny dworzec, który PKP zdecydowały się oddać nieodpłatnie gminom w Małopolsce zachodniej. Tak stało się w tym roku już w Wadowicach, a w ubiegłym w Brzeźnicy i Zatorze.

Stacyjny budynek Cheł­mek Fabryka jest bliski ruiny. Mury się sypią. – Od chyba sześciu lat, gdy zlikwidowano kasy biletowe, stoi zamknięty na cztery spusty, nie ma poczekalni, nie ma toalet – mówi Magdalena Krawczyk z Chełmka.

Propozycję przekazania dworca gminie PKP złożyły już przed rokiem, ale chciały zachować prawo decydowania, jak będzie wykorzystany. – Nie przystaliśmy na to – mówi burmistrz Chełmka Andrzej Saternus. Następnie PKP próbowały sprzedać nieruchomość za 190 tys. zł, ale nie było chętnych. Wtedy ponowiły ofertę gminie.

Fitness na dworcu

Zdaniem wielu mieszkańców Chełmka, dobrze się stało, że gmina zostanie gospodarzem obiektu. Liczą, że dzięki temu zostanie wyremontowany i przestanie straszyć. Ale urzędnicy nie mają jeszcze pomysłu, jak go wykorzystać.

– Wydaje się, że jest dobre miejsce na przykład na działalność siłowni z prawdziwego zdarzenia. Pewnie byłoby wielu chętnych – mówi Agata Szyjka, młoda mieszkanka Chełmka.

A może parking?

Podobnie uważa jej mama Grażyna. Podkreśla dobrą lokalizację w centrum miasta. Według Magdaleny Krawczyk, obiekt może służyć różnym organizacjom społecznym i pozarządowym, z których wiele nie ma gdzie prowadzić swojej działalności. Są też opinie, że przydałby się w tej części miasta większy parking, który mógłby służyć m.in. pasażerom.

Burmistrz Saternus zaznacza, że nie jest jeszcze przesądzone, na jaki cel zostanie budynek przeznaczony. – Trwa burza mózgów. Zobaczymy, co z tego wyjdzie – dodaje.

Sam skłania się do tego, aby w byłym budynku dworcowym, poza wydzieleniem części na obsługę pasażerów kolei, znalazły się klub fitness oraz siłownia.

Najpierw jednak, jak szacują w urzędzie, potrzeba 1-1,5 mln zł na remont budynku. Pieniądze planuje się zdobyć ze źródeł unijnych w ramach projektu rewitalizacji centrum Chełmka w latach 2016 – 2020.

Nie tylko parking, ale i wystawy

Przed rokiem, jako pierwsza w Małopolsce zachodniej, dworzec przejęła gmina Brzeźnica. Zabytkowy obiekt z 1884 r. stoi na prawie hektarowej działce. Wójt Bogusław Antos w pierwszym rzędzie chce wybudować tutaj parking, jako część centrum przesiadkowego, na którym mieszkańcy będą mogli pozostawić auta, motocykle, rowery i dalej podróżować pociągiem.

Dotyczy to także pasażerów komunikacji MZK i busów, których przystanki znajdują się przed stacją. Część pomieszczeń ma zostać wykorzystana na działalność kulturalną, w tym na przykład na organizację wystaw.

– W tej chwili jesteśmy w trakcie opracowania planów zagospodarowania przestrzennego, ponieważ dotąd tereny kolejowe na mapie gminy były pod tym względem białymi plamami – wyjaśnia Antos.

Jak dodaje, wszystko będzie miało sens, kiedy przywrócony zostanie ruch pasażerski na linii Kraków Płaszów – Oświęcim, zawieszony ponad dwa lata temu.

Podobne oczekiwania mają w Zatorze, gdzie w ub. roku samorząd przejął dworzec PKP.

– W tym roku poza Chełmkiem z takiej oferty skorzystały również Wadowice – mówi Aleksandra Dąbek z zespołu prasowego PKP SA. W Wadowicach również myślą o urządzeniu centrum przesiadkowego, ale i galerii sztuki. – PKP zwracały się również do innych gmin z propozycją przekazania dworców w Prze­ciszowie, Kleczy Górnej, Kalwarii Zebrzydowskiej, Lancko­ronie i Leńczach. Ich władze nie wyraziły jednak zainteresowania przejęciem – dodaje Aleksandra Dąbek z zespołu prasowego PKP SA.