MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Już za dwa lata na emeryturę odejdzie aż 60 pielęgniarek. Nie będzie miał ich kto zastąpić

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
- Średnia wieku naszych pielęgniarek to prawie 50 lat - mówi Marian Świerz, dyrektor gorlickiego szpitala. - Do 2020 roku 60 z ponad 400 pracujących nabędzie prawa do emerytury - dodaje.
- Średnia wieku naszych pielęgniarek to prawie 50 lat - mówi Marian Świerz, dyrektor gorlickiego szpitala. - Do 2020 roku 60 z ponad 400 pracujących nabędzie prawa do emerytury - dodaje. archiwum
Gorlicki szpital czekają poważne problemy kadrowe. Zaczyna brakować pielęgniarek. Pozostaje mieć nadzieję, że te, które nabędą prawo do emerytury zostaną jeszcze w zawodzie.

Marian Świerz, dyrektor szpitala, zaczyna bić na alarm: jak tak dalej pójdzie, zabraknie nam ważnej części personelu. Obliczył, że do 2020 roku prawo do emerytury nabędzie około 60 osób, tylko w 2018 roku to 20 pielęgniarek. - Dzisiaj w szpitalu pracuje ponad czterysta pielęgniarek. Jak czegoś nie zrobimy, to w niedalekiej przyszłości może być naprawdę kiepsko - mówi dyrektor.

Dzisiaj średnia wieku pielęgniarek, które pracują w gorlickim szpitalu, wynosi 47 lat. Może się okazać, że nie będzie miał kto zastąpić przyszłych emerytów, bo tylko kilkoro tegorocznych absolwentów szkół o specjalności pielęgniarstwo zgłosiło się do gorlickiego szpitala w poszukiwaniu pracy. To drastycznie mało.

- Tak naprawdę pracę niemal od ręki dostaje każdy, kto ma kwalifikacje w zawodzie - mówi Krzysztof Kosiba, naczelny pielęgniarz gorlickiego szpitala. Tylko w tym roku zatrudnił około 10 osób, ale to kropla w morzu potrzeb.

Gorlicki szpital na razie braki w kadrze pielęgniarskiej uzupełnia ratownikami medycznymi i opiekunkami medycznymi.

- Ci pierwsi pracują głównie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Opiekunkami medycznymi wspieramy się z kolei na tzw. oddziałach długoterminowych czyli geriatrii, oddziale paliatywnym czy w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym. Na ten moment zatrudniamy ich około 15 i planujemy kolejne zatrudnienia - tłumaczy dyrektor.

Zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy - kompletne niedostosowanie systemu szkolnictwa do tego, co oferuje rynek pracy. - Co roku uczelnie opuszcza spora grupa osób z wykształceniem ratownika medycznego czy fizjoterapeuty. Szanse na znalezienie pracy są, niestety, znikome. Z jednej strony dlatego, że liczba tych osób wielokrotnie przekracza zapotrzebowanie, a z drugiej - jest to grupa zawodowa stosunkowo nieliczna w szpitalach - przestrzega.

Tymczasem pielęgniarskie kierunki mają się znakomicie. Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Krośnie co roku przyjmuje blisko 100 studentów na pielęgniarstwo.

- Na pierwszym roku uczy się obecnie 80 studentów. 65 w tym roku opuściło nasze mury, w 2018 na rynek wyjście 78 absolwentów pielęgniarstwa - informuje nas Anna Kowalczyk z Zakładu Pielęgniarstwa PWSZ w Krośnie.

Podobnie jest w PWSZ w Nowym Sączu: - Na każdym roku studiów licencjackich kształci się po 70 osób - podała nam Grażyna Jankowska z sekretariatu Instytutu Zdrowia.

Statystyki bezrobotnych gorlickiego urzędu pracy też dają do myślenia.

- Na koniec listopada w naszych rejestrach mieliśmy 16 osób z pielęgniarstwem jako wyuczonym zawodem, w tym dwie osoby z wyższym wykształceniem. Niestety tylko pięć z tych szesnastu ma prawo do wykonywania zawodu. Te, które je utraciły, albo nie pracowały wcale, albo zbyt długo były bez pracy w zawodzie - mówi Jadwiga Makowiec, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Gorlicach.

Dla porównania, przed kilkunastoma laty w rejestrach lokalnego PUP było ponad 100 pielęgniarek.

Rozmowa

Gorlicki szpital się rozwija, tylko w tym roku zatrudniliśmy ponad dziesięć pielęgniarek, ale to wciąż za mało
O kłopotach kadrowych z personelem średnim rozmawiamy z Krzysztofem Kosibą, naczelnym pielęgniarzem gorlickiego szpitalach.
Czy ogłoszenie o naborze pielęgniarek do gorlickiego szpitala, to jakiś pilny alarm?

Niby nie, bo na ten moment z obsady wypadło nam dwie panie, które z przyczyn zdrowotnych musiały na pewien czas zrezygnować z pracy. To właśnie przede wszystkim na ich miejsca szukamy teraz zastępstwa.

To mamy problem z zatrudnieniem pielęgniarek, czy nie?

Kłopot jest, a na pewno będzie, być może już w przyszłym roku.

Dlaczego?

Na ten moment większość pielęgniarek pracujących w naszym szpitalu to panie, które zaczynały tutaj zaraz po, lub w momencie otwarcia placówki.

Który to był rok?

No właśnie - 1982, czyli 35 lat temu. Przyszły tu jako niespełna dwudziestolatki, więc za około pięć lat nabędą prawo do emerytury. Jeśli będą chciały odejść, nie zatrzymamy ich przecież żadną siłą.

Czyli mamy starą kadrę?

Tak, choć na pewno doświadczoną. Ale gdybyśmy chcieli uśrednić wiek wszystkich ponad 400 naszych pielęgniarek, to nieubłaganie zbliża się on do 50-tki.

Czyli kłopoty dopiero nas czekają?

Zrobimy wszystko, by nas nie dopadły. Tylko w 2018 roku prawo do emerytury w naszym szpitalu nabędzie ponad 20 pielęgniarek. Niech tylko połowa z nich realnie odejdzie, to znów czeka nas nabór - mniej więcej na takim poziomie, jak w dobiegającym końca roku.

Ile pielęgniarek zatrudniliście w 2017 roku?

Ponad dziesięć. To głównie absolwentki krośnieńskiej czy sądeckiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.

Ale przecież obydwie szkoły łącznie wypuszczają ponad 120 absolwentów pielęgniarstwa rocznie?

Tak, ale to i tak za mało na kilkanaście szpitali, kilkaset zakładów podstatowej opieki zdrowotnej i pewnie tyle samo i gabinetów prywatnych w regionie. Poza tym coraz częściej te pielęgniarki dostają oferty ze szpitali za granicą. Przykład, tylko w tym tygodniu sądecka PWSZ zorganizowała spotkanie z chętnymi do podjęcia pracy w szpitalu w Wiesbaden w Niemczech. Zaproszone na nie, byli nie tylko absolwenci, ale też studenci pielęgniarstwa. Przedstawiciele szpitala zaprezentowali im oferty pracy i praktyk w swojej placówce.

Może starostwo stworzy program stypendialny dla pielęgniarek, tak jak zrobiono to w przypadku lekarzy?

Tylko w tym roku do szpitala przyszło sześcioro młodych lekarzy po studiach, właśnie z programu stypendialnego. Tutaj odbędą staż i odpracują czas adekwatny do tego w którym pobierali stypendium przyznane przez starostwo. Być może comiesięczne stypendium dla pielęgniarek byłoby zachętą, by po szkole wrócić do Gorlic i pracować w naszym szpitalu.

Rozmawiała Agnieszka Chmura

Co trzeba zrobić

Wciąż kształcimy zbyt mało pielęgniarek.

- Marian Świerz, dyrektor szpitala w Gorlicach: Byłem ostatnio na spotkaniu, podczas którego jedna z przedstawicielek krajowych pielęgniarskich związków zawodowych mówiła, że aby zatrzymać tę dramatyczną sytuację, trzeba by wypuszczać na rynek pracy 10000 pielęgniarek rocznie. Teraz jest ich 5000, z czego do zawodu realnie trafia zaledwie 2500 - tłumaczy.

Mamy duże kłopoty z lekarzami, przed nami te z personelem średnim
Chociaż starosta Karol Górski mówi wprost, że na razie problem z brakiem pielęgniarek nas nie dotyczy, wie, że go nie unikniemy.

- Na nic zwiększenie liczby miejsc na studiach z pielęgniarstwa, skoro i tak spory odsetek absolwentów po ich zakończeniu wyjeżdża z kraju za lepszą perspektywą płacy. Dopóki w Polsce pielęgniarki nie będą godziwie zarabiać, dopóty będą wyjeżdżać za granicę - tłumaczy.

Starosta twierdzi, że trzeba zająć się też w powiecie odpowiednią promocją zawodu, a być może rozpocząć dyskusję z marszałkiem, by w istniejącym w Gorlicach Zespole Jednostek Edukacyjnych Województwa Małopolskiego powołać filię szkoły, która kształciłaby pielęgniarki na poziomie studiów licencjackich.

Ostatecznym rozwiązaniem miałyby być stypendia dla uczących się pielęgniarstwa funkcjonujące w takim zakresie, jak te utworzone przez starostwo dla lekarzy. Każdy rok pobierania stypendium, absolwent musiałby niejako odpracować w gorlickiej placówce.

Posiedzenie Rady Miejskiej na rynku w Gorlicach

Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic

WIDEO: Poważny program - odc. 5: kariera w Krakowie

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gorlice. Już za dwa lata na emeryturę odejdzie aż 60 pielęgniarek. Nie będzie miał ich kto zastąpić - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski