Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Park miejski wygląda jak pobojowisko. Ponadstuletnie dęby spadły z Góry Parkowej wprost na alejki. Wszystko przez mokry śnieg

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Ponad stuletnie dęby spadały z Góry Parkowej wprost na alejki. Dzisiaj od rana pracownicy Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych sprzątają park
Ponad stuletnie dęby spadały z Góry Parkowej wprost na alejki. Dzisiaj od rana pracownicy Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych sprzątają park Agnieszka Nigbor-Chmura
Od rana pracownicy Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych uwijają się, by uprzątnąć potężne drzewa, które w miniony weekend pod ciężarem mokrego śniegu spadły z Góry Parkowej wprost na alejki zabytkowego miejskiego zieleńca.

Mokry śnieg - zimą, letnie burze czy wichury - latem to zawsze trudny czas dla Parku Miejskiego w Gorlicach. Zabytkowy, założony 123 lata temu miejski zieleniec to 24 hektary gruntu. Część to płaski teren nad rzeką Ropą z asfaltowymi alejkami, altaną, tężnią, placem zabaw, ścieżką rowerową. Resztę stanowi Góra Parkowa wznosząca się ponad 350 metrów nad częścią spacerową.

Spadały ponad wiekowe drzewa

To jej strony grzbiet opadający w stronę rzeki jest najniebezpieczniejszym miejscem, gdy wiatr czy śnieg wyłamuje drzewa jak zapałki.

- Te dęby mają na pewno ponad 100 lat - mówi Piotr Załęski, kierownik zieleni w Miejskim Zakładzie Usług Komunalnych.

Od rana w parku pracuje dwóch pilarzy i trzy osoby, które porządkują drobne gałęzie i konary.

- Wszystko trafi na bazę MZUK, a z największych drewnianych klocków tak zwanej dłużycy powstaną u nas choćby sztachety do ławek. Te na terenie miasta od czasu do czasu wymagają nie tyle konserwacji, co nawet wymiany. Tak właśnie spożytkujemy to drewno - tłumaczy Załęski.

Tylko w dolnej części parku pracy jest na co najmniej na kilka dni, bo śnieg powalił czternaście potężnych drzew - głównie dębów, klonów i grabów. Zniszczeń jest oczywiście o wiele więcej, bo trawniki usłane są gałęziami, które łamały się jak zapałki.

Park jest dostępny dla spacerowiczów

Co dzieje się na Górze Parkowej - nie wiadomo, choć można się tylko domyślać, że ucierpiał również ponadstuletni Sokolski Lasek, przez który wiedzie ścieżka spacerowa. Już z dolnej części parku patrząc w górę, widać całe powalone drzewa, albo świeże jeszcze kikuty tych, które choć utrzymały się w ziemi, straciły większą część korony.

- Na prace na górze Parkowej przyjdzie czas. Na razie ze względu na warunki atmosferyczne nie możemy wpuścić tam ludzi. Śniegu jest jeszcze bardzo dużo, grunt nasączony. Właściwie trudno powiedzieć czy na tych zniszczeniach się skończy - tłumaczy Piotr Załęski.

Mimo zniszczeń park jest dostępny dla spacerowiczów. Ważne tylko, by nie zbliżać się do miejsc, w których prowadzone są prace porządkowe.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gorlice. Park miejski wygląda jak pobojowisko. Ponadstuletnie dęby spadły z Góry Parkowej wprost na alejki. Wszystko przez mokry śnieg - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski