Gotowe warianty

W Alwerni do końca stycznia chcą wyjaśnić wszystkie sprawy kadrowe

Szkoleniowiec ma swoje metody pracy i konsekwentnie je realizuje. Przygotowania do jesieni Alwernia także rozpoczynała najpóźniej spośród czwartoligowców i drużyna wcale na tym nie ucierpiała.
W przypadku Alwerni zwłoka w rozpoczęciu przygotowań jest jak najbardziej wskazana. Wciąż nie wykrystalizowała się w niej sytuacja kadrowa. Chodzi nie tylko o młodzieżowców Cracovii Marcina Kozerę i Sebastiana Kaczmarka, którzy jesienią występowali na zasadzie wypożyczenia. - Rozmawiałem wstępnie zCracovią wsprawie pozyskania wspomnianej dwójki - mówi trener Alwerni Mirosław Hajdo. - Jednak wtym tygodniu nadaliśmy formalny bieg sprawie. We wtorek pierwszy raz po przerwie byłem wAlwerni, skąd zabrałem oficjalne pismo czwartoligowców do Cracovii. Zobaczymy, co będzie dalej - dodaje szkoleniowiec.
Trener wraz z działaczami nie chcieliby przerabiać scenariusza sprzed roku, kiedy sprawy kadrowe wałkowały się niemal do końca okresu przygotowawczego. - Chciałbym najpóźniej do końca stycznia wyjaśnić wszystkie sprawy personalne - ma nadzieję szkoleniowiec.
Mirosław Hajdo jest już po rozmowach z pięcioma zawodnikami, którzy mogliby zasilić szeregi Alwerni. Nazwisk nie chce jednak jeszcze ujawniać. - Na pewno nowe twarze nie obciążą budżetu klubowego - uważa szkoleniowiec. - Jeden zwariantów zakłada, że kadra poszerzy się wstosunku do jesiennej najwyżej ojednego zawodnika. Przecież udało mi się znaleźć wspólny język zpiłkarzami. Mamy do siebie wzajemnie zaufanie, więc dlaczego miałbym miejscowych piłkarzy odsuwać od pierwszego zespołu - uspokaja szkoleniowiec.
Mirosław Hajdo ma już gotowe warianty na wypadek gdyby udało się zatrzymać w Alwerni Kozerę z Kaczmarkiem, a wszystkie z planowanych transferów doszłyby do skutku. - Pamiętajmy, że straciliśmy rozgrywającego Rafała Strączka, który wyjechał prywatnie do Anglii iwnajbardziej optymistycznym wariancie wróci do kraju na przełomie lutego imarca. Mam już jego następcę. Istnieje także możliwość wypożyczenia naszych piłkarzy do okolicznych klubów. Będzie to dotyczyło tych, którzy nie do końca spełnili pokładane wnich nadzieje. Chcę mieć taką kadrę, by była zdrowa rywalizacja omiejsce wwyjściowym składzie - uważa trener. - Poza tym, lubię mieć do czynienia zludźmi, którzy jak mają coś na sercu, to przychodzą ztym do mnie i____mówią wprost - dodaje trener.
Po pierwszym spotkaniu zawodnicy dostaną tygodniową rozpiskę na indywidualne zajęcia. 20 stycznia zagrają w turnieju czwartoligowców, a po nim będą pracować już z trenerem. Okres gier kontrolnych rozpoczyna 27 stycznia przeciwko rezerwom Cracovii.
(ZAB)