MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gra się nie kleiła, ale pomógł rywal

Justyna Krupa
Jutrzenka wcale nie przyćmiła Świtu, choć po liderze można by się tego spodziewać.

Gospodarze wprawdzie byli lepiej zorganizowani, imponowali szybkim odbiorem piłki, ale nie potrafili wykorzystać tego w ofensywie. - Akcje nam się nie kleiły, gra była słaba - przyznał Piotr Wtorek, pomocnik Jutrzenki.

W pierwszej połowie miejscowi dość łatwo zdobywali teren, ale brakowało klarownych okazji. Widząc to, próbowali uderzeń z dystansu. Bywało też groźnie po stałych fragmentach, np. po "główce" Tabaka. Po przerwie ten zawodnik miał kolejną okazję, ale znów Świtowi się upiekło. Ekipa z Krzeszowic odgryzała się rzadko, jakby onieśmielona tym, że gra na boisku lidera. Z biegiem czasu gospodarzom zaczęło brakować pomysłów na atak.

- Za dużo było niepotrzebnych długich piłek, a za mało rozegrania - nie krył Wtorek. - A przecież wcześniej fajnie nam to "klepanie" wychodziło. W końcówce rywal sam stworzył Jutrzence okazję. Po zagraniu ręką J. Marszałka rzut karny wykorzystał Wojdała.

Jutrzenka Giebułtów 1 (0)
Świt Krzeszowice 0
Bramka: 1:0 Wojdała 88 karny.
Jutrzenka: P. Mucha - Kupiec, Michalec, Kowalczyk, Szaroń - Targosz (46 Popek), Kaczor, Wtorek, Tabak, WojdałaI - Papież (75 Litewka).
Świt: Wróbel - A. Mucha, M. Marszałek, J. Marszałek, Sawczuk - Kanclerz, Stróżyk, Kuźma, KaczkowskiI (72 Zgoda), Krówczyński - Mazela.
Sędziował: Michał Koźlak (Kraków). Widzów: 50.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski