MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grają i śpiewają już 50 lat - baw się razem z nimi!

(WAK)
Od lewej od góry: Wiśniewski, Skrzypczyk, Niewęgłowski, Olszewski, Kosela, Wądołowski
Od lewej od góry: Wiśniewski, Skrzypczyk, Niewęgłowski, Olszewski, Kosela, Wądołowski Fot. materiały prasowe
To dziennikarz rosyjskich „Izwiestii” po występie Czerwonych Gitar w 2003 r. w Pałacu Kremlowskim przypomniał, że zespół nazwano „polskimi Beatlesami”.

Dużo wcześniej napisano tak w „New Musical Express”. Także w Polsce snuto analogie - i to personalne. Seweryn Krajewski, który zaczynał od gry na gitarze basowej, to Paul McCartney. Krzysztof Klenczon był Johnem Lennonen; i także w 1969 r. podczas festiwalu w Cannes, schowany za ciemnymi okularami, rozdał jako słynny bitels kilkadziesiąt autografów. Pełen werwy i humoru Jerzy Skrzypczyk pasował do roli Ringo Starra. Gorzej było z Bernardem Dornowskim jako George’em Harrisonem...

Popularność Czerwonych Gitar też była niesamowita. To podczas tychże Targów Muzycznych w Cannes Czerwone Gitary odebrały Trofeum MIDEM, przyznawane za największą liczbę sprzedanych płyt w kraju wykonawcy. Identyczne otrzymali Beatlesi. W 2006 r. dostały Czerwone Gitary od Polskich Nagrań Marmurowy Krążek za największą liczbę sprzedanych płyt w historii polskiej fonografii. Ich pierwsza płyta miała nakład 160 tys., druga - ponad 250 tys., trzecia - przeszło 300 tys.

Grupa od początku trafiała w oczekiwania słuchaczy; była Młodzieżowym Zespołem Roku 1967, a jej drugi longplay - Młodzieżową Płytą Roku. Dwa lata później przebój Klenczona „Jesień idzie przez park” został okrzyknięty Piosenką Roku, a „Gitary” - znów zespołem roku.

Te pierwsze lata to był czas dla Czerwonych Gitar ogromnie twórczy. Dowodzą tego nagrane w okresie październik 1966 - marzec 1968 r. trzy longplaye z 39 piosenkami, wśród których znalazły się takie przeboje, jak: „Nie zadzieraj nosa”, „Historia jednej znajomości”, „Matura”, „Mówisz, że kochasz mnie, jak nikt”, „No bo ty się boisz myszy”, „Nikt na świecie nie wie”, „Stracić kogoś”, „Z obłoków na ziemię”, „Takie ładne oczy” (nagroda w Opolu), „Kwiaty we włosach”. Były one efektem talentu muzyków oraz twórczej rywalizacji Krajewskiego i Klenczona. W pierwszym 5-leciu powstały jeszcze: „Anna Maria”, „Wróćmy nad jeziora”, „Biały krzyż”, „Tak bardzo się starałem”.

W latach następnych grupa przechodziła rozmaite koleje, przewinęło się przez nią kilku nowych muzyków, ale jej przeboje wciąż przyciągały słuchaczy. Także w Niemczech, gdzie koncertowała i wydawała płyty jako Rote Gitarren.

Od 1991 r. są Czerwone Gitary na muzycznym rynku non stop. W okresie 1991-93 grupa (Dornowski, Kosela, Krajewski, Skrzypczyk) skupiła na koncertach w Polsce ponad 600 tys. osób. W ciągu 6 lat dała ich 500.

Od lat liderem Czerwonych Gitar jest perkusista Jerzy Skrzypczyk, jedyny muzyk, obecny w nich nieprzerwanie od półwiecza. Gra też pierwszy kierownik muzyczny - Jerzy Kosela. To on powiedział mi parę lat temu, że są już „minimalnie starsi”, zatem dobrali sobie młodszych kolegów. Obecnie są to: Mieczysław Wądołowski, Arkadiusz Wiśniewski, Dariusz Olszewski i Marcin Niewęgłowski. I tak, jak u początku kariery, tworzy Czerwone Gitary sześciu muzyków. Mogłyby zatem śpiewać: „Tak, to właśnie my, cała szóstka znów przed wami. (...) Czas nie liczy się, kiedy zaczynamy grać”.

My też zapominamy o upływie czasu, gdy grają i śpiewają. Tak dzieje się od 50 lat, i tak pewnie będzie 10 grudnia o godz. 20 w krakowskim Kijów.Centrum podczas koncertu jubileuszowego. Poprzedzi go 12-minutowy film pokazujący historię Czerwonych Gitar. A potem w ponad- dwugodzinnym programie popłyną przeboje: „No bo ty się boisz myszy”, „Ciągle pada”, „Płoną góry, płoną lasy”, „Nie spoczniemy”, „Takie ładne oczy”, „Tak bardzo się starałem”... Muzycy przywołują również obszerne fragmenty piosenek Krzysztofa Klenczona: „Historia jednej znajomości”, „Kwiaty we włosach”, „Powiedz stary, gdzieś ty był”, „10 w skali Beauforta”, „Matura”, „Biały krzyż”. A głosy wokalistów, jak i aranżacje sprawiają, że te polskie evergreeny zachowują klimat „tamtych” Czerwonych Gitar. Będą i piosenki z ostatniego okresu działalności. Zespół w 2005 r. wydał kompakt „Czerwone Gitary O.K.” (został Złotą Płytą), a w tym roku kolejny - „Jeszcze raz”, zawierający 15 nowych piosenek, których autorami są muzycy z aktualnego składu grupy. Promował płytę singiel „Czerwona gitara”.

Przypomnijmy; nazwę zespołu podsunął Franciszek Walicki; akcentowała to, co widzieli słuchacze: czerwone gitary marki Jolana, produkowane w ówczesnej Czechosłowacji. Dziś to relikt tamtej epoki, a Czerwone Gitary grają nadal.

Bilety: kasa Kijów.Centrum, Sieć Empik, Media Markt oraz www.biletyna.pl, www.kupbilecik.pl, www.ticketpro.pl.

Zamówienia zbiorowe Impresariat-Sułkowski nr tel. 502 047 830.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski