Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grę w kadrze Gortat chce zakończyć z przytupem

Tomasz Biliński
Środkowy Marcin Gortat został kapitanem drużyny narodowej
Środkowy Marcin Gortat został kapitanem drużyny narodowej fot. Dariusz Gdesz
Koszykówka. Reprezentacja Polski przygotowuje się do EuroBasketu. W weekend zagra towarzyski turniej na Łotwie, przed którym trenowała w Warszawie.

Kadra Mike'a Taylora zaprezentowała się kibicom podczas otwartych zajęć w hali Koło w Warszawie, w której... było goręcej niż na zewnątrz. - Mamy saunę, odnowę i trening w jednym. Nie zdziwię się, jeśli inne ekipy podążą naszym śladem - żartował Marcin Gortat, środkowy kadry. - Czy czuję się jak w Arizonie? Na zewnątrz tak, jest upał. Ale hale tam są klimatyzowane.
Gracz Washington Wizards, nasz jedynak w NBA, do drużyny dołączył przed meczami z Czechami. Wcześniej nie mógł tego zrobić, bo zabraniały mu tego przepisy NBA i FIBA.

- Mimo to trenowałem. Rehabilitowałem też ciało po drobnych urazach. Rozegrać sto spotkań w sezonie to nie jest już takie proste. Fizycznie czuję się jednak lepiej, doprowadziłem się do stanu używalności. Jedyne, czego mi brakuje, to rytm gry - stwierdził koszykarz.

Do mistrzostw Europy, które odbędą się we Francji 5-20 września, wszystko powinno być dobrze. Tak u koszykarza Wizards, jak i u pozostałych graczy. W środę indywidualnie ćwiczył Przemysław Karnowski, zawodnik Gonzaga Bulldogs miał lekki uraz. Nie było natomiast Michała Chylińskiego (PGE Turów Zgorzelec), którego uraz pachwiny prawdopodobnie wykluczy też z EuroBasketu.
- Wciąż pracujemy nad nowym systemem gry. Zrobiliśmy duży progres. Szlifujemy różne warianty w ataku i w obronie. Wciąż mamy wiele do zrobienia. Czeka nas ogromne wyzwanie, ale podołamy mu. Jestem pod wrażeniem zaangażowania zawodników. To świetna grupa, atmosfera też jest super. Oby tak dalej - przyznał trener Taylor.

Podczas EuroBasketu Polacy w grupie rywalizować będą z obrońcą tytułu i gospodarzem imprezy Francją, a także z Rosją, Bośnią i Hercegowiną, Finlandią oraz Izraelem. - Rosja ma swoje kłopoty. W Bośni prawdopodobnie nie zagra dwóch zawodników z NBA, ale to nas nie interesuje. Skupiamy się na sobie. Chcemy zagrać najlepiej, jak potrafimy. Koncentrujemy się na pierwszym meczu, z Bośnią. Jeśli w nim pójdzie nam dobrze, to wszystko może się zdarzyć - ocenił selekcjoner.

- Czego oczekuję po tym turnieju? Zwycięstwa w pierwszym meczu - mówi Gortat. - Nie będę opowiadał, że jedziemy po puchar. Jedziemy pokazać się z dobrej strony. Mamy zawodników potrafiących dobrze rzucać, dobrze bronić i coś wykreować. Jest to z pożytkiem dla drużyny, bo na samym końcu ona najbardziej się liczy. Dużo też zależy od systemu, jaki stworzymy, i sposobu, w jakim będzie grał rywal. Spodziewam się, że będę miał podwajane krycie i będę musiał kreować grę dla innych.

Gortat zapowiedział, że ten sezon w kadrze jest jego ostatnim. - To jest decyzja na dziś i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Wypadałoby pożegnać się z przytupem. Jasne, chciałbym się pożegnać mistrzostwem Europy, średnią 30 punktów i tylu zbiórek. Ale czy to ma znaczenie? Wszystko i tak zweryfikuje parkiet - wzruszył ramionami nowy kapitan naszej reprezentacji.
Kolejnym etapem przygotowań do mistrzostw jest turniej na Łotwie. Dziś Polacy zmierzą się z gospodarzami, a jutro ze Słowenią. - Chcemy wygrać każdy mecz, to ważne dla mentalności, ale nie jest najważniejsze. Celem jest zgranie i dopracowanie taktyki - mówi Taylor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski