- Nic z tych rzeczy - zapewnia szkoleniowiec Grota Aleksander Jabłoński. - Z różnych przyczyn nie byliśmy w stanie skompletować drużyny. Karina Lipiarska-Pałka boryka się z kontuzją barku i zakończyła już strzelanie w tym sezonie. Anna Stanieczek, która dojeżdżała na najważniejsze zawody z Norwegii zrezygnowała z tego, z kolei Anna Stanieczek jest w ciąży i nie mogła występować. Rozsypał się więc nam skład - dodaje Jabłoński.
Grot, który w ubiegłorocznych mistrzostwach kraju zajął drugą lokatę, a w lidze był czwarty, nie zgłosił do tej rywalizacji zespołu po raz pierwszy odkąd w ogóle ta liga istnieje! Prowadzi szkolenie młodzieży, ale jest przerwa w rocznikach i w tej chwili najstarszym są młodziczki.
- Zimą mieliśmy zespół, który wywalczył srebrny medal w halowych młodzieżowych mistrzostwach Polski - mówi Jabłoński. - W naszych barwach startowały zawodniczki z Dobczyc i Suchej Beskidzkiej: Diana Stalmach, Adrianna Kawa i Agata Malec. Do mistrzostw możemy je zgłosić w przyszłym roku. Trenują tam, gdzie mieszkają, ale mogą reprezentować nasze barwy.
Akces zgłosiły też dziewczęta z Zawadki: Barbara Kwarciak, Anna Kręcioch i Katarzyna Korzeniowska. Jeśli liga nie zmieni swej formuły, to nie wystawimy drużyny, ale na mistrzostwa Polski na pewno tak. Wsparte Kariną, będą miały szansę powalczyć o sukces. Dawniej ligowe zawody trwały trzy godziny, teraz formuła się rozrosła, trzeba na to poświęcić cały dzień. Studiującym zawodniczkom ciężko to pogodzić z nauką, dlatego nie nastawiamy się na tego typu zawody. Chyba, że regulamin ulegnie zmianie, bo już w tym roku liga miała kadłubowy skład - dodaje szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
