MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grybów już ma wodę pitną, Ptaszkowa czeka na wyniki. Zagadką jest przyczyna skażenia

Paweł Szeliga
Powiat nowosądecki. 2500 mieszkańców centrum Grybowa i osiedla Bema może od wczoraj ponownie pić wodę z kranów. W sieci nie ma już groźnych bakterii coli.

Przez pięć dni prawie połowa mieszkańców Grybowa zmuszona była czerpać wodę z beczkowozów rozstawionych w trzech punktach miasta. Ale wędrówki z wiadrami już się skończyły. Ponowne badanie próbek wody w punkcie poboru w centrum Grybowa nie wykazało obecności bakterii coli.

- Zdezynfekowaliśmy siedem kilometrów sieci doprowadzającej wodę do tej części miasta - mówi Stanisław Grzelak, prezes MZGK w Grybowie, zarządzającego wodociągiem. - Woda jest już zdatna do picia. Wciąż staramy się ustalić, gdzie i dlaczego doszło do skażenia.

Od piątku z problemem braku wody pitnej zmaga się natomiast 340 odbiorców z pobliskiej Ptaszkowej. Sanepid wykrył bakterie z grupy coli w lokalnym wodociągu.

- Zdezynfekowaliśmy sieć o długości sześciu kilometrów - mówi Jan Gruca, dyrektor Zarządu Wodociągów i Kanalizacji w gminie Grybów. Nie wiadomo, jak doszło do skażenia wody, wydobywanej z trzech studni głębinowych.

Studnie są czyszczone, więc po odkażeniu do sieci wprowadzono wodę z innych ujęć. Dziś będzie wiadomo, czy nadaje się do picia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski