Historycy odcinają się od biografii Oleksego

„Choć po lewicy, a wszelako prawy… Józef Oleksy 1946 - 2015” - taki tytuł ma książka, która będzie wydana w ramach Biblioteki „Rocznika Sądeckiego”. Od publikacji odcina się zarząd nowosądeckiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, który jest współwydawcą „Rocznika” i właścicielem praw do tytułu. Historycy złożyli do redakcji votum separatum.

Książki publikowane w ramach serii to prace o profilu historycznym i badawczym. Można byłoby więc opublikować w ramach serii biografię, ale musiałaby dotyczyć osoby bezspornie zasłużonej dla regionu sądeckiego i z nim mocno związanej. - Józef Oleksy jednak nią nie był - podkreśla Leszek Zakrzewski, prezes nowosądeckiego Oddziału PTH.

O tym, jak wiele kontrowersji budzi postać byłego premiera, urodzonego w Nowym Sączu, można się było przekonać w ub. r. przy okazji nadania mu pośmiertnie tytułu Honorowego Obywatela Miasta.

Przeciwnicy podkreślali jego działalność w PZPR i słabe związki z Nowym Sączem. Mieszkał tam w dzieciństwie, ale liceum ogólnokształcące kończył już w Tarnowie.

- Nie popieramy więc tej publikacji, mając też na uwadze, że w naszym odczuciu ma ona wytłumaczyć decyzję o __honorowym obywatelstwie dla Józefa Oleksego - uważa Leszek Zakrzewski.

Zdaniem członków sądeckiego PTH jest wiele osób bardziej związanych z Nowym Sączem, które miały wpływ na jego rozwój. Wśród sądeczan, których biografię powinno się opublikować, wymieniają m.in. malarza Bolesława Barbackiego, prezydenta miasta i działacza społecznego Romana Sichrawę oraz narciarza i kuriera Podziemia Romana Stramkę.

O wydaniu biografii, nazywanej przez PTH „hagiografią Józefa Oleksego” autorstwa Jerzego Leśniaka, zdecydował prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. Wydanych będzie 500 egzemplarzy, co kosztować ma 8320 zł brutto.