MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hitler, Putin, Ukraina, Estonia

Marek Kęskrawiec
Edytorial. W dniu inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w radzieckiej prasie ukazał się artykuł, w którym bliżej nieokreśleni towarzysze z Pragi „prosili” ZSRR o bratnią pomoc.

Breżniew oczywiście uległ tym błaganiom i wysłał setki tysięcy żołnierzy, by ratować zagrożoną rewizjonizmem republikę. 30 lat wcześniej Adolf Hitler uległ prośbom sudeckich Niemców, rzekomo represjonowanych przez Czechów i wymógł na państwach zachodnich zmuszenie Pragi do okrojenia swojego terytorium, co jak wiemy, w kolejnym roku zakończyło się likwidacją czechosłowackiej państwowości.

Władimir Putin robi dziś dokładnie to samo. Usta ma co prawda pełne frazesów o zagrożeniu życia krymskich Rosjan ze strony ukraińskich faszystów (szkolonych ponoć w Polsce i na Litwie), ale tak naprawdę powtarza dokładnie tę samą hitlerowską logikę, zmieszaną z nową wersją doktryny Breżniewa, zakładającej ograniczoną suwerenność państw otaczających Moskwę.

Reakcja NATO i UE na wydarzenia krymskie musi stać się wreszcie odbiciem świadomości, że ekonomicznie i militarnie jesteśmy górą, a naprzeciwko nie mamy już pot ężnego imperium sowieckiego, ale dużo słabszą Rosję. Trzeba przestać zapraszać Putina na salony i przypomnieć mu, że Zachód obywał się bez rosyjskiego gazu i ropy.

Powinniśmy budować terminale gazowe i naftoporty oraz wrócić do idei gazociągu Nabucco oraz ropociągu przez Ukrainę, które otworzą nas bezpośrednio na energię z Azji Środkowej i Bliskiego Wschodu. Konieczna jest też militarna demonstracja, choćby na Morzu Czarnym. Inaczej pozostanie nam biernie czekać, aż mniejszość rosyjska w Estonii i na Łotwie też poczuje się „zagrożona”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski