Hofman i Kamiński wyrzuceni z PiS

O podróży polityków PiS do stolicy Hiszpanii, która rozpoczęła się pod koniec października, zrobiło się głośno, kiedy jeden z tabloidów ujawnił, że na pokładzie samolotu doszło do incydentu z udziałem ich żon. Kobiety miały wszcząć awanturę, ponieważ stewardesa nie pozwoliła im pić własnego alkoholu.

Hofman, Kamiński i Rogacki w ramach delegacji z polskiego Sejmu mieli w Madrycie uczestniczyć w obradach Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Posłowie do pracy niezbyt się jednak przyłożyli. Hofman i Rogacki nawet nie pojawili się na sali obrad, a Kamiński uczestniczył tylko w jednej z porannych sesji.

Jakby tego było mało, okazało się, że posłowie zadeklarowali, że do Hiszpanii udadzą się własnymi samochodami, na co wzięli z kancelarii polskiego Sejmu kilkanaście tys. złotych zaliczki. Tymczasem na miejsce polecieli tanimi liniami lotniczymi, w których bilet kosztuje maksymalnie kilkaset złotych.

Kiedy o podróży do Hiszpanii zrobiło się głośno, posłowie wysłali do Kancelarii Sejmu pismo o uznanie przelotu samolotem, a nie przejazdu samochodem. Zapewniali, że całą zaliczkę, którą pobrali, zwrócą. Tłumaczyli, że zdecydowali się na lot, bo zmieniły im się plany w związku z trwającą kampanią wyborczą.

Tymczasem jak wynika z dokumentów, do których dotarło Radio Zet, politycy prawie miesiąc przed pobraniem zaliczki na wyjazd samochodem mieli już wykupione bilety lotnicze do Madrytu. Jeżeli to się potwierdzi, prokuratura może mieć dowód, że posłowie próbowali wyłudzić pieniądze. Wniosek o śledztwo w sprawie wyjazdu posłów do Madrytu złożył już bowiem w prokuraturze SLD.

Jak się okazuje, Adam Hofman, Mariusz Antoni Kamiński i Adam Rogacki nie po raz pierwszy zadeklarowali wyjazd na obrady Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy własnymi samochodami i wzięli za to pieniądze. Według "Newsweeka", tylko w ubiegłym roku ich podróże kosztowały nas około 300 tys. zł. Sam Adam Hofman, który jest członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy od 2009 r. wyjeżdżał na jej posiedzenia 25 razy. Podróżował samochodem do Strasburga, Paryża, Londynu i Madrytu. Na te wyjazdy otrzymał w sumie 64 tys. zł.

Dla Adama Hofmana, Mariusza Kamińskiego i Adama Rogackiego wyrzucenie z PiS oznacza najprawdopodobniej kilkuletnią przerwę w karierze politycznej. Wszyscy trzej należą do młodej generacji polityków. Żaden z nich nie zasiada w Sejmie dłużej niż dwie kadencje. Hofman w ostatnim czasie pełnił rolę rzecznika prasowego PiS, Kamiński jest natomiast wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Rogacki, wybrany z okręgu kaliskiego, nie wykazał się dotąd większą aktywnością w pracy poselskiej.