Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hutnik bez Piwowara

Artur Bogacki
Trener Jerzy Piwowar awansował z Hutnikiem Kraków do I ligi, ale nie będzie w niej prowadzić drużyny
Trener Jerzy Piwowar awansował z Hutnikiem Kraków do I ligi, ale nie będzie w niej prowadzić drużyny Fot. Artur Bogacki
Siatkówka. W drużynie krakowskiego beniaminka I ligi zmieni się szkoleniowiec.

Z pracy z przygotowującymi się do sezonu w I lidze siatkarzami Hutnika Kraków zrezygnował Jerzy Piwowar. Na razie zastępuje go II trener Zenon Matras.

Piwowar w latach 80. i 90. poprzedniego wieku był twórcą największych sukcesów Hutnika, prowadzona przez niego drużyna zaliczała się do ścisłej światowej czołówki, zdobywała tytuły mistrzów Polski. W minionym sezonie krakowskiemu szkoleniowcowi udało się z kolei wywalczyć awans do I ligi. Zapowiadano, że dalej pracować będzie z zespołem, opracował plan przygotowań, ale ostatecznie zdecydował, że nie będzie prowadził drużyny.

Jak mówi, powodem jego decyzji jest sytuacja, w jakiej znalazł się Hutnik. Jak już informowaliśmy, beniaminek nie ma dopiętego budżetu i nie wiadomo, czy w ogóle przystąpi do rozgrywek.

- Nie chciałem powtórki z poprzedniego sezonu. Wtedy też były w klubie problemy organizacyjne, ale jakoś udało się nam dokończyć rozgrywki, nawet wywalczyliśmy awans - mówi Jerzy Piwowar. - Teraz, w pierwszej lidze, wymagania finansowe są dużo wyższe, nie można sobie pozwolić na taką sytuację. Już wcześniej sygnalizowałem, że tak nie się da pracować. Po prostu zespół musi mieć odpowiednie pieniądze, aby poprawnie funkcjonować. Wyczerpałem też już chyba wszystkie możliwości motywowania drużyny w tak trudnej sytuacji.

Szkoleniowiec nie pojechał na przedsezonowe zgrupowanie do Węgierskiej Górki. Jak wyjaśnia, nie chciał, by ktoś później musiał przejmować po nim obowiązki.

- Łatwiej jest trenerowi i drużynie, jeśli od początku wspólnie pracują. Liczyłem, że przez te 10 dni uda się rozwiązać problemy finansowe. Obietnic z różnych stron było dużo, lada moment sytuacja miała się poprawić, ale do tego nie doszło - mówi Piwowar.

Jak podkreśla, bardzo dużo zawdzięcza Hutnikowi i jeśli zespół poradzi sobie z problemami finansowymi i wystąpi w I lidze, to będzie chodził na jego mecze.

- To nie jest tak, że się na kogoś pogniewałem i dlatego odszedłem - zaznacza. - Doceniam trud działaczy, ale pewnych spraw już nie rozwiążą sami. Tą rezygnacją chcę też dać sygnał krakowskiemu środowisku, że to ostatnia chwila na pomoc klubowi.

Hutnik na razie nie szuka nowego trenera, bo nie ma pewności, czy zespół przystąpi do rozgrywek. Zajęcia prowadzi dotychczasowy II trener Zenon Matras, który być może opiekować się będzie drużyną w I lidze.

Przypomnijmy, że rozgrywki rozpoczną się 3 października. Jak poinformował prezes klubu Mirosław Janawa, decyzja o tym, czy zespół weźmie udział w tej rywalizacji zapaść ma do końca sierpnia.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski