- Warunki do gry są trudne zarówno dla jednego, jak i dla drugiego zespołu – oceniał Krzysztof Świątek, zawodnik Hutnika. - Próbujemy przejąć kontrolę nad meczem, ale rywale myślą o tym samym. Dużo jest rwanej gry, jest dużo dobrych fragmentów, ale musimy nieco przyspieszyć i szukać zdobycia gola. Jest dużo walki, z jednej i drugiej strony, parcia do przodu. Będziemy chcieli w II połowie szukać pierwszego gola.
Nic z tych rzeczy. To gospodarze zdobyli gola po błędzie Daniela Hoyo-Kowalskiego, który nie trafił w piłkę,co wykorzystał krakus, choć urodzony w Myślenicach – Szymon Kiebzak, były zawodnik m.in. Cracovii czy Garbarni Kraków. Uderzył z bliskiej odległości. To dla niego pierwszy sezon występów w Jastrzębiu – po odejściu z Garbarni grał w GKS-ie Katowice oraz Górniku Polskowice i drugi gol (pierwszego zdobył w meczu Pucharu Polski z KKS Kalisz).
Trener Bobla dokonywał zmian, Krystian lelek nie wykorzystał okazji. Podobnie jak ze strony gospodarzy Szymon Gołuch, ale dobrze bronił Wiktor Kaczorowski. Sędzia przedłużył mecz o 5 minut, ale wynik nie uległ zmianie.
GKS Jastrzębie – Hutnik Kraków 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Kiebzak 63.
Jastrzębie: Drazik - Siga (36 Boruń), Lech, Rogala, Zacharczenko, Kargul-Grobla - Fietz (72 Szymczak), Guilherme, Ali (72 Gołuch) - Zych, Kiebzak.
Hutnik: Kaczorowski - Kieliś, Hoyo-Kowalski (85 Głogowski), Wenger, Marcinkowski (77 Jania) - Świątek (56 Ikwuka), Zawadzki, Drąg, Budziński (85 Lelek), Rakels (85 Chmiel) - Wróbel.
Sędziował: Mariusz Myszka (Stalowa Wola). Żółte kartki: Zacharczenko, João Guilherme, Lech, Fietz - Świątek.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
