Do następnego etapu walki o awans, już na szczeblu centralnym (półfinał), awansują dwie drużyny z tej grupy, czyli zwycięzcy I rundy play-off. Aby uczynić kolejny krok, Hutnik musi okazać się w niej lepszy od 3. MCKiS Jaworzno.
Gra się do 3 zwycięstw, dwa pierwsze mecze odbędą się 7 i 8 marca w Krakowie. Kolejne – na wyjeździe 21 marca i ewentualnie 22 marca. Gdyby był remis, to trzy dni później w Nowej Hucie odbędzie się decydujące starcie numer pięć.
– Z __jaworznianami zawsze grało się nam ciężko, to dla nas mniej wygodny rywal niż Andrychów (zajął 4. miejsce, w play-off zmierzy się z TSV Cellfast Sanok – przyp.). Dlatego cieszymy się, że będziemy mieć przywilej własnego parkiet – mówi prezes siatkarskiego Hutnika Mirosław Janawa.
Nowohucki zespół wykonał plan, plasując się w czwórce (na 2. pozycji). Grał jednak „w kratkę”, do najlepszego po pierwszej części zmagań TSV Cellfast stracił aż 15 pkt. Komplet zwycięstw w czterech ostatnich spotkaniach (w tym 3:0 z MCKiS u siebie) napawa teraz optymizmem.
– Zespół złapał formę we właściwym momencie, zaczął grać tak, jak oczekujemy. Liczymy, że uda się ją podtrzymać w play-off. Przed tymi meczami raczej nie będziemy rozgrywać sparingów, skupimy się na __treningach – mówi prezes Janawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
