WIDEO: Krótki wywiad
- Alarmuje Pan, że antysmogowe przepisy uderzą w branże rolniczą...
- Rolnicy, między innymi producenci warzyw i ogrodnicy zainwestowali tysiące, a nawet miliony złotych w urządzenia służące do produkcji i hodowli, także w szklarniach oraz tunelach. Wydali też pieniądze na kosztowne kotły. Jeśli przepisy o zakazie palenia węglem, zostaną w Małopolsce utrzymane, to większość firm z tej branży splajtuje.
- Jednak uchwały antysmogowe mają ograniczyć niską emisję, tak szkodliwą dla zdrowia…
- Pragnę podkreślić, że nie jesteśmy przeciwko ekologii, bo sami mieszkamy i oddychamy tym samym powietrzem, ale opowiadamy się za działaniami ze zdrowym rozsądkiem.
- Co ma Pan na myśli?
- Nikt z nami nie konsultował i nie pytał w jaki sposób zapisy o zakazie palenia węglem za kilka lat, uderzą w firmy związane z rolnictwem. A my mamy jednak swoje zdanie w tej sprawie. Zakaz wprowadziły już niektóre gminy wokół Krakowa. Na pewno będzie ich przybywać.
- Czy rolnicy nie mogą ubiegać się o dotacje do wymiany kotłów w swoich gospodarstwach?
- Do tej pory nie było o tym mowy. Wszystkie programy pomocowe dotyczą dopłat do wymiany kopciuchów w prywatnych domach. Nikt nie mówi o dofinansowaniu do likwidacji węglowych kotłów w gospodarstwach prowadzących działalność gospodarczą i rolniczą i instalowaniu w nich proekologicznych systemów. Takie działania prowadzą do unicestwienia rolnictwa. Liczymy, że władze województwa znajdą jakieś rozwiązanie, by pomóc tej branży.
Zakaz palenia węglem i brak giełdy rolnej, to kroki do upadku małopolskiego rolnictwa i firm z nim związanych. A są w nie zaangażowane całe rodziny i wiele zatrudnionych osób. Wszyscy stracą środki do życia. Przyczyni się też do tego brak giełdy rolno-spożywczej. W przyszłym roku wygasa umowa na dzierżawę miejsca pod giełdę na Rybitwach w Krakowie. Nie słyszymy, by oferowano coś w zamian. Czemu nie mówi się o tym gdzie rolnicy będą sprzedawać swoje produkty.
- Dlaczego Związek nie interweniuje, na przykład do władz samorządowych?
- Odnosimy wrażenie, że nie jesteśmy dla nich partnerem. Branża rolnicza jest pomijana także w uczestnictwie w różnych spotkaniach i organach doradczych. A my chcemy przedstawiać swoje stanowisko, chcemy być wysłuchiwani. Musimy nadmienić, że jedyną osobą, która rozumie problemy rolników, przedsiębiorców i mieszkańców wsi jest wicemarszałek Łukasz Smółka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?