W sobotę „Brązowi” pokonali outsidera tabeli Gwardię Koszalin 3:1, mimo prowadzenia przyjezdnych.
– Straciliśmy bramkę po__ przewinieniu (faulował Arkadiusz Garzeł – przyp.), doktórego wogóle nie powinno dojść. Ale podnieśliśmy się, mieliśmy jeszcze parę sytuacji. Liczy się to, że__mamy kolejne punkty. Gromadzimy je, i__to jest najważniejsze. Wsobotę pojedziemy do Kluczborka. Tam też chcemy zdobyć punkty. Myślę, żenawyjazdach będzie nam onie łatwiej niż usiebie __– podkreśla trener Mirosław Hajdo.
Garbarze odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo ligowe. Tydzień wcześniej pokonali w Rybniku miejscowy ROW 1964 4:1.
_– Bardzo chcieliśmy wygrać kolejne spotkanie iprzede wszystkim potwierdzić, że wracamy nawłaściwetory, jeżeli chodzi ogrę –_ przekonuje bramkarz Garbarni Marcin Cabaj. _– Myślę, że poniekąd nam się to udało. WRybniku zagraliśmy lepiej niż usiebie. Wmeczu zGwardią nie do__końca wszystko nam wychodziło, ale jesteśmy zadowoleni z__trzech punktów i__mimo wszystko z_gry, bo zapewniła nam zwycięstwo po wcześniejszej porażce w____Krakowie (23 sierpnia z Legionovią 1:1 – przyp.). Poprzerwie wnaszej grze nie było już tak dużej determinacji jak wpierwszej połowie, nie mieliśmy tak wielkiej ochoty nazdobywanie bramek, ale przez cały czas kontrolowaliśmy sytuację naboisku. Myślę, że tak właśnie powinniśmy zawsze grać. Z____wyrachowaniem.
Radość z wygranej zakłóciła krakowianom kontuzja Tomasza Ogara, której doznał na początku drugiej połowy spotkania. Zawodnik Garbarni wychodził na czystą pozycję, a sfaulował go Aleksander Januszkiewicz (dostał żółtą kartkę).
– Miałem pecha, tym bardziej, że__w__końcu zaczęło się fajnie układać idrużynie, imnie – zaznacza 32-letni napastnik krakowian.
Mówiąc „układać”, Ogar miał na myśli drugie kolejne zwycięstwo Garbarni i drugie z rzędu spotkanie, w którym strzelał bramki (rybniczanom jednego, a koszalinianom dwa).
– Wcześniej stwarzałem sobie sytuacje, ale nie kończyły się golami. A__gdy napastnik nie strzela bramek, traci pewność siebie __– podkreśla Ogar.
Wczoraj po południu był u lekarza, ale konieczna była jeszcze tomografia lewej stopy.
– Jest to chyba skręcenie lub naderwanie mięśnia, ale – na__ szczęście – nie złamanie. Prawdopodobnie czeka mnie miesiąc przerwy – zaznacza Ogar.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?