MKTG SR - pasek na kartach artykułów

II liga piłki ręcznej

STM
GRUNWALD RUDA ŚLĄSKA - SPR CONTROL PROCESS TARNÓW (33-32)

Marcin Ogarek, trener SPR Control Process: - Bardzo dobrze zaczęliśmy, źle skończyliśmy - to najkrótsza ocena . Wydawało się, że wszystko dobrze się nam układa, dobrze funkcjonowała nasza gra w obronie, w ataku też było w porządku. Cały czas byliśmy na prowadzeniu, choć nie ukrywam, że nasza przewaga nie była zbyt wysoka. Za każdym razem kiedy prowadziliśmy różnicą trzech bramek nie wykorzystywaliśmy jednak dobrej sytuacji i nie udawało nam się odskoczyć. Spotkanie to porównywalne było do naszego meczu w Sosnowcu, tyle że tam utrzymaliśmy wynik do końca, a tu nam się nie udało. Na pewno nie zabrakło nam sił, usprawiedliwieniem nie może być też brak Sławka Kurosia (sprawy osobiste) i Pawła Sokoła (kontuzja), wydaje mi się, że zadecydował o tym brak doświadczenia. Grunwald przewyższał nas przy tym warunkami fizycznymi i trudno grało nam się w ataku, gdyż wzrostu trochę nam brakuje. Mogliśmy uratować choć jeden punkt, w końcówce mieliśmy bowiem piłkę. Wziąłem wtedy czas, akcja była rozegrana jak trzeba, Marcin Niedojadło miał wypracowaną pozycję, ale niestety nie trafił. W perspektywie spotkania u siebie, jedna bramka jest jednak z pewnością do odrobienia, a moim zdaniem Grunwald po drodze też straci jeszcze punkty. (STM)

Wisła Sandomierz - MOSiR Arcom Bochnia (40-28)

Ryszard Tabor, szkoleniowiec MOSiR Arcom: - Zagraliśmy słaby mecz, przegrywając z zespołem, który miał czterech zawodników (Kutek, Ogrodnik, Zawada i Kwiatkowski) zdecydowanie przewyższających nas umiejętnościami taktycznymi i technicznymi. Przewagi też nie udało nam się niestety zniwelować. Zagraliśmy w Sandomierzu bardzo nieskutecznie w ataku. Niestety, młodzi zawodnicy boją się czasami podjąć decyzję w odpowiednim momencie. Efektem tego są rzuty z nieprzygotowanych pozycji lub też niecelne rzuty w dobrych sytuacjach. Sporo do życzenia pozostawiała w tym meczu także nasza gra obronna, w której przegrywaliśmy sporo pojedynków jeden na jeden. Doznaliśmy w Sandomierzu najwyższej porażki. To rzecz jasna boli, chciałbym jednak, żeby zaprocentowało to w najbliższych meczach. Nie możemy bowiem prezentować się tak, jak w ostatnich spotkaniach. W najbliższą sobotę zagramy we własnej hali z Juvenią Rzeszów i w pojedynku tym chcielibyśmy się odbudować. (STM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski