AKS V LO Rzeszów - Contimax MOSiR Bochnia 1:3 (25:21, 21:25,11:25,16:25)
Contimax: Jarzyna, Samborski, Stajer, Konieczny, Kącki, Zmarz, Luks (libero) oraz Góra.
W pierwszym secie siatkarze Contimaksu Bochnia objęli prowadzenie 12:9 i nieoczekiwanie w ich grze coś się zacięło. Drużyna gospodarzy bardzo dobrą zagrywką i ryzykownymi atakami najpierw doprowadziła do stanu 12:12, a za moment objęła prowadzenie 16:13, które utrzymała do końca partii.
- Nie było w naszym zespole właściwej reakcji na ataki przeciwników, nie funkcjonował nasz blok. Bezlitośnie wykorzystali to nasi rywale - powiedział trener Contimaksu Robert Banaszak.
Drugiego seta goście rozpoczęli od prowadzenia 3:0. Szybko wyciągnęli wnioski z przegranej partii. Poprawili przyjęcie, skutecznie atakowali środkiem i ze skrzydeł.
Bocheńscy siatkarze zdecydowanie poprawili zagrywkę, świetnie w dalszej fazie meczu funkcjonował ich blok, z którym zupełnie nie radzili sobie rzeszowianie, zwłaszcza w trzecim secie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?