Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Infrastruktura kumpli

Redakcja
Uwaga, ludzie! Wygląda na to, że Sejm zrobił coś pożytecznego, mianowicie wydał ustawę o odpowiedzialności urzędników za ich błędne decyzje. Jeżeli nie ma w tym dokumencie jakiegoś drugiego dna - warto przyklasnąć. Jeśli błędna decyzja urzędnika spowoduje szkodę petenta, a instytucja będzie musiała w związku z tym wypłacić odszkodowanie, to urzędnik ma beknąć finansowo... Został zrobiony jakiś krok ograniczający bezkarność urzędniczej kasty. Do końca temu Sejmowi nie dowierzam, ale pozytywy należy jednak dostrzegać.

Jan Pietrzak: JAK W KABARECIE

W dużym uproszczeniu, w sensie ustrojowym mamy republikę biurokratów. Kiedyś była Polska szlachecka, teraz jest urzędnicza. Rządzi Platforma Obywatelska, ale obywatele mają tu niewiele do gadania. Urzędnicy natomiast zbyt wiele. Dlatego głównym celem zwycięskiej partii po wyborach było przejęcie urzędów przez swoich ludzi. A następnie tych ludzi dopieszczanie, premiowanie, wzbogacanie, by byli wierni i posłuszni na maksa. Co z ich rządzenia wynika dla obywateli - jest drugorzędne. Ważne, że władza ufać może jedynie kolegom z akademika, z podwórka, szwagrom i pociotkom. Na przykład wypomniano niedawno min. Grabarczykowi kolesiostwo i nepotyzm... I co, przejął się? Ależ skąd. Prawdziwa infrastruktura to nie są drogi, koleje itp. To infrastruktura kumpli.

Kasta urzędnicza, mówiąc satyrycznie, kieruje się ustawą o regulacji rzek: "pogłębiamy dno i trzymamy się koryta". Tak więc nowa regulacja o odpowiedzialności urzędników za błędy, godna jest zapamiętania. Gdyby jeszcze doprowadzono do odpowiedzialności polityków za fatalne, szkodliwe decyzje - dopiero byśmy fetowali sukces Rzeczpospolitej.

Jak na razie politycy i urzędnicy udowadniają swoje sukcesy przy pomocy statystyki. Ale ponieważ coraz słabiej im to wychodzi, więc zabrali się za Główny Urząd Statystyczny. Pojawiły się "kwity" na brzydkie zachowania pracowników GUS. Niewykluczone, że szykują wymianę personelu, by statystyka w służbie rządzącej partii przedstawiała coraz lepsze wskaźniki oszałamiającego sukcesu "zielonej wyspy".

Pewien kłopot sprawić władzy może jedynie "Solidarność", coraz głośniej domagająca się respektowania praw pracowniczych. Bowiem bezczelność niektórych przedsiębiorców w stosunku do związku gwałtownie rośnie. A urzędy w tej materii są dziwnie nieporadne. Ta nieporadność może kogoś drogo kosztować, wg nowej ustawy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski