MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Interes nie zawsze złoty

Redakcja
Szlachetny kruszec nie wzbudza już takich emocji, bowiem istnieje wiele innych możliwości lokowania pieniędzy

Łukasz Kwiecień

Łukasz Kwiecień

Szlachetny kruszec nie wzbudza już takich emocji, bowiem istnieje wiele innych możliwości lokowania pieniędzy

w PRL zasady oszczędzania były proste - opłacało się gromadzenie dolarów i złota. Ówczesna polska waluta nie była wiele warta głównie z uwagi na to, że niewiele za nią można było kupić. Złoto stanowiło więc symbol sukcesu materialnego, dając poza tym świadomość bezpieczeństwa finansowego. Ceny złota - choć równie odrealnione jak cała gospodarka PRL - były na tyle wysokie dla zarabiających 10-20 dolarów miesięcznie Polaków, iż poważną inwestycją był nawet zakup ślubnych obrączek czy zaręczynowych złotych pierścionków. Rewolucja ekonomiczna lat 90. spowodowała, że złoto straciło swój blask. Dzięki przewróceniu wcześniejszych relacji cenowych i płacowych, to co kiedyś wydawało się wręcz niedostępne, relatywnie potaniało. Przywrócenie złotówce cech prawdziwego pieniądza i pojawienie się wielu nowych form lokowania oszczędności, w tym akcji, obligacji czy funduszy powierniczych spowodowało, że złoto straciło atut jedynej (oprócz zielonych banknotów) atrakcyjnej lokaty finansowej.
Rynek złota w Polsce jednak nie umarł. W ostatnich latach stał się nawet bardziej profesjonalny, dzięki pojawieniu się na nim sztabek złota z Mennicy Państwowej. Znakiem czasu jest przy tym fakt, iż akcje samej mennicy zostały już dopuszczone do obrotu publicznego przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd.
Mennica oferuje sztabki "z czystego złota próby 999,9". Zachwala przy tym szwajcarski system pakowania CerdiCard, "który uniemożliwia otwarcie opakowania bez jego uszkodzenia". _W mennicy przypominają, że "próba tworzenia opakowania powoduje nieodwracalne uszkodzenie systemu zabezpieczającego". Określenie "sztabka" może wydać się nieco mylące - mówimy wszak o stosunkowo niewielkim kawałku metalu formatu znaczka pocztowego. Otóż sztabka 5 g kosztuje ok. 290 zł, 10 g - ok. 530 zł, zaś 20 g - ok. 1010 zł. Mennica sprzedaje je już od kilku lat. Bogacz, który marzy o zgromadzeniu w swoim sejfie kolekcji ciężkich i wielkich sztab złotego kruszcu, musiałby więc przeznaczyć na realizację tego pomysłu prawdziwą fortunę...
- _Sprzedajemy sporo. Zainteresowanie sztabkami rośnie przed świętami, bo kupowane są one na prezenty
- mówi pani z warszawskiego sklepu firmowego mennicy. W samej mennicy przyznają, że konkurencją dla oferowanych przez nią sztabek jest złoto sprowadzane i przemycane z zagranicy. Niższa cena sprawia, że ludzie wybierają niekiedy właśnie sztabki z prywatnego importu.
Skąd się bierze polskie złoto? Jednym ze źródeł pozyskiwania kruszcu na sztabki są kopalnie i zakłady KGHM Polska Miedź. Tamtejszy Wydział Metali Szlachetnych produkuje zresztą nie tylko złoto, lecz i (przede wszystkim) srebro. Produkcja oparta jest na przerobie szlamu anodowego, pochodzącego z procesu elektrorafinacji miedzi - informuje prospekt emisyjny KGHM. Ów zawierający metale szlachetne szlam jest suszony, a następnie wędruje do pieca. Potem jest przetapiany, konwertorowany i rafinowany ogniowo (cokolwiek to znaczy...). Pomimo działania tych wszystkich żywiołów nic się nie marnuje. Z gazów wytrącany jest selen techniczny, sprzedawany potem jako osobny produkt. Nas interesuje zaś powstający w wyniku wspomnianego przerobu tzw. metal Dore'a i żużel. Z metalu Dore'a odlewane są anody, poddawane potem procesowi elektrorafinacji. Otrzymane w ten sposób srebro o czystości 99,99 proc. odlewa się w tzw. gąski lub granulat. Powstały przy okazji szlam stanowi surowiec wyjściowy do produkcji złota. Dzięki kolejnym zabiegom otrzymuje się złoto w postaci piasku. Ten - po wysuszeniu i przetopieniu w piecu indukcyjnym - jest odlewany w sztabki.
W ostatnich latach KGHM wytwarzał co roku około pół tony złota, zwanego metalicznym. Do roku 2001 firma zamierza podwoić złotą produkcję.
Złotem handluje się na wielkich światowych giełdach, np. w Londynie, Hongkongu, Tokio, Nowym Jorku. Obecnie jedna uncja jubilerska (ok. 31 g) kosztuje mniej więcej 298 USD. Pół roku temu złoto "stało" nieco wyżej - za uncję jubilerską płaciło się ok. 320 USD.
Złoto kupowane było zawsze jako zabezpieczenie przed inflacją i kryzysami. Wadą takiej lokaty jest fakt, iż złoto, jako metal, a nie papier wartościowy, nie przynosi bieżącego dochodu (zysk wynika tylko ze sprzedaży po cenie wyższej od ceny zakupu). W literaturze fachowej można znaleźć informacje dotyczące specjalnych funduszy inwestycyjnych, lokujących powierzane im środki w metale szlachetne. Rewelacyjnie spisywały się one w USA, np. od końca lat 70 do końca lat 80. Wtedy bowiem roczna stopa zwrotu była trzykrotnie wyższa od skali inflacji, dorównując funduszom akcji. Jak podaje Alan Levine (autor książki "Wszystko o funduszach powierniczych"), w roku 1979 amerykańskie fundusze metali szlachetnych zarobiły ok. 160 proc.! Cudów jednak nie ma - nie zawsze było tak wspaniale. "Szlachetne" fundusze znaczne sumy niekiedy traciły. Ostatnimi czasy złoto - choć zyskało dzięki kryzysowi azjatyckiemu - nie ma najlepszej prasy. Banki centralne niektórych państw albo sprzedają, albo też rozważają sprzedaż części swoich zasobów złota.
Złoto można kupować nie tylko w formie sztabek czy biżuterii, ale również monet. Notowania tych najbardziej znanych podawane są regularnie w serwisach finansowych światowych agencji prasowych. Przy zakupie złota zawsze jednak zaleca się wielką ostrożność. Precjoza oferowane za pół darmo w ciemnej bramie przez przybysza ze Wschodu lub lokalnego cwaniaczka niekoniecznie muszą nosić jakiekolwiek cechy "szlachectwa". Poza tym z owej bramy - przy dużym pechu - można w ogóle nie wyjść...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski