Władza w kontaktach ze społeczeństwem prowadziła narrację, wedle której nie można było stać się opozycjonistą ze szczerego serca. Za wyborem innych idei niż chciałaby „oświecona” władza, musiały czaić się tajemne siły i nieczyste motywacje.
Ten język powrócił. Ale jeszcze smutniejszy jest fakt, że dziś to nie dyktatorzy, ale demokratycznie wybrana władza lub jej propagandyści mówią o Targowicy, o zdradzie, o tajemnych siłach, które stoją za opozycją, o przygotowaniach do puczu. A także o celowym zakłócaniu sygnału narodowej telewizji, o możliwych atakach na sieci przesyłu energii czy zbiorniki wody pitnej, jak również o bojówkach KOD-u, przygotowujących się do przejęcia Sejmu.
Szczerze mówiąc, nie rozumiem, jak można wygadywać takie rzeczy w sytuacji, gdy dzierży się pełnię niezagrożonej władzy i zbiera się plony dobrej polityki społecznej. Wiem jednak, jak ogromne spustoszenie sieje takie myślenie w wielu umysłach. Jak niszczy ono elementarną wspólnotę narodową i społeczną. Nie rozumiem tylko, co ci inżynierowie od przerabiania umysłów sobie wyobrażają? Chcą naród uformować na nowo, wedle jedynie słusznego wzorca? Mimo wszystko mam nadzieję, że przyszły rok okaże się rokiem 2017, a nie 1984.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?