Koszarawa Żywiec - AKS Mikołów 3-0 (1-0)
Koszarawa Żywiec - AKS Mikołów
3-0 (1-0)
1-0 Stolarczyk 35, 2-0 Kamionka 62, 3-0 Socha 84.
Sędziował: Robert Setla z Zabrza. Żółte kartki: Dędys, Stolarczyk - Bąk. Widzów: ok.: 400.
Koszarawa: Nowak - Dędys, Matras, Augustyniak, Żak - Kamionka (74 Woźniak), Pluta, Kolisz, Jarosz (55 Kuś) - Socha, Stolarczyk (78 Tomiczek).
Mikołów: Kowalczyk - Wróbel, Piekarz, Bąk - T. Brysz, R. Brysz, Lorens (75 Małysa), Gasz (75 Słodczyk), Krzyżowski - T. Szczepanik (57 Kurasz), M. Szczepanik (68 Kulisa).
W pierwszej odsłonie gospodarze nie rzucili kibiców na kolana. Jednak gola strzelili, a to było najważniejsze, zwłaszcza, że zespół z Mikołowa przyjechał po remis. "Zamurował" zatem dostęp własnej bramki.
Specjalistą od kruszenia twardych tynków okazał się Barłomiej Socha. Na lewej stronie minął obrońcę, a po jego dośrodkowaniu Stolarczykowi pozostało przyłożyć głowę.
Wcześniej zbyt słabo uderzył Pluta (23 min), a szczęścia w strzale z rzutu wolnego, z 30 metrów, szukał Żak. Jednak bez efektu.
W 56 min Kolisz z 25 metrów trafił w słupek i to był sygnał dla miejscowych do frontalnego szturmu. W 62 min crossowym podaniem z lewej strony popisał się Żak, a zamykający akcję Kamionka nie zawiódł kolegi. Wynik spotkania ustalił Socha, który idealnie wyszedł do zagranej za plecy obrońców piłki, miął bramkarza, trafiając "do pustaka".
(zab)
MKS Lędziny -
Pasjonat Dankowice 2-2 (2-0)
1-0 Balcerowski 3, 2-0 Balcerowski 25, 2-1 Płonka 46, 2-2 Tomala 47 (karny).
Sędziował: Marcin Szczupak z Częstochowy. Żółte kartki: Nyga, Sopelewski. Widzów: ok. 150.
Lędziny: R. Wowro - Bednarek, Nyga, Sopelewski - Mikolasz, Volkert (70 Magiera), Figiel, Z. Biliński, Ł. Biliński - Balcerowski, Gajewski (55 Szymoniak).
Pasjonat: Droździk - T. Bieroński, A. Bieroński, Hejnowski, Stasica (81 Foltan) - Pokusa, Tomala, Bieszczad, Sadlok - Stawowczyk, Płonka (78 Sikora).
Rozpoczęło się nieszczególnie dla przyjezdnych. W 3 min po zagraniu z kornera skuteczną główką popisał się Balcerowski. Potem ten sam zawodnik w indywidualnej akcji dał próbkę technicznych umiejętności. Po jego uderzeniu z 18 m piłka jeszcze skozłowała, myląc Droździka.
Dankowiczanie nie ograniczali się w tym okresie do roli statystów. W 17 min R. Wowro z trudem przeniósł piłkę na korner po strzale Tomasza Bierońskiego, a potem obronił strzał Stawowczyka z 18 metrów (26 min).
Piorunujący w wykonaniu przyjezdnych był początek drugiej odsłony. Akcję rozpoczął Arkadiusz Bieszczad, potem uderzył Płonka, a że piłka odbiła się jeszcze od Sopelewskiego, R. Woworo nie miał szans na skuteczną interwencję. Później sędzia podyktował karnego. R. Wowro, rzucając się w swój prawy róg wyczuł wprawdzie intencję strzelca, ale trochę mu zabrakło, by sięgnąć piłki.
Goście nie mogli uwierzyć, że Stasica nie trafił z 6 metrów do siatki (51 min), a T. Bieroński z 20 m uderzył tuż nad poprzeczką (57 min). W końcówce sytuacje mieli jeszcze Stawowczyk, uderzający obok spojenia (87 min) oraz Sikora. Ten z kolei przymierzył ponad poprzeczką (89 min).
(zab)
Polonia Marklowice - Czarni Góral
Żywiec 3-3 (0-3)
0-1 Ekiert 12, 0-2 Sołtysek 34, 0-3 Sołtysek 45, 1-3 Halszka 54, 2-3 Halszka 69, 3-3 Staniek 86.
Sędziował: Marcin Soja z Sosnowca. Żółte kartki: Dziedzic - Ekiert. Widzów: ok. 200.
Polonia: Mika - Brzoska (37 Drobny 62 Piechoczek), Staniek, Gawlik (46 Mańka) - Dziedzic, Maciej Skupień, Halszka, Pawelec (46 Michał Skupień), Owczarek - Sobol, Powiecko.
Czarni Góral: Stokowy - Jodłowiec, Midor, Ludwiczak (56 Dziki), Przerwa - Konieczny (72 Wydra), Duda, Ekiert, Jaroszek - Trzop (12 Kolonko), Sołtysek.
W pierwszej połowie żywczanie dali koncert gry. Ostre strzelanie rozpoczął Ekiert, zamieniając na gola dokładne podanie Koniecznego.
Potem dwukrotnie w głównej roli wystąpił grający trener gości - Robert Sołtysek. Najpierw dobrze piłkę z autu wyrzucił mu Przerwa. Pierwszy strzał Mika zdołał jeszcze obronić, ale wobec poprawki był bezradny. Potem trener dziękował za dokładne podanie Koniecznemu.
W drugiej połowie do ataku przeszli gospodarze. Kontaktowe trafienie Halszki padło po zagraniu z kornera, a remis główką z bliska uratował Staniek. - _W swojej karierze jeszcze tak idiotycznie nie przegrałem meczu, bo ten remis można rozpatrywać jedynie w kategoriach porażki - _stwierdził trener Czarnych Góral Robert Sołtysek.
(zab)
W innych meczach: Eneregtyk ROW Rybnik - Górnik MK Katowice 1-1 (1-1), Górnik Pszów - Przyszłość Rogów 1-1 (0-1), Grunwald Ruda Śląska - Polonia Łaziska 2-1 (1-1), Odra II Wodzisław - Unia Racibórz 1-0 (1-0). Victoria Jaworzno - Beskid Skoczów - przełożony na 24 maja (wtorek).
1. Koszarawa 26 61 52-14
2. ROW Rybnik 26 58 64-21
3. Rogów 26 52 65-26
4. Łaziska 26 40 44-37
5. MK Katowice 25 39 32-28
6. Marklowice 26 37 42-37
7. Odra II 26 35 33-33
8. Jaworzno 25 32 32-32
9. Skoczów 25 32 43-45
10. Racibórz 26 31 35-41
11. Czarni Góral 26 31 25-34
12. Mikołów 26 31 28-40
13. Pasjonat 25 27 32-66
14. Ruda Śl. 26 24 32-49
15. Pszów 26 21 25-53
16. Lędziny 26 19 22-50
(zab)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?