IV liga: w Michałowicach Dalin przełamał niemoc

- Cała drużyna bardzo mocno zapracowała na wynik, pomógł nam też powrót do gry Dawida Kałata - stwierdził trener myśleniczan Robert Czopek.

Szkoleniowiec Michałowianki Dariusz Bijak ocenił: - Paradoksalnie, zagraliśmy dobry mecz, fajnie wyglądaliśmy. Indywidualne błędy sprawiły jednak, że straciliśmy bramki.

Przy stanie 0:0 okazji dla gospodarzy nie wykorzystali Paweł Kępa (lob nad poprzeczką), Paweł Michalski (też nie trafił w bramkę) oraz Karamo Sane. Myśleniczanie objęli prowadzenie po kontrze, która była efektem nieudanego podania Marcina Cygnarowicza. Na listę strzelców wpisał się Kałat, rekonwalescent, który miał pęknięty paliczek w stopie.

Po przerwie do głosu doszedł Sane. Po faulu na Michalskim wykorzystał rzut karny, a 10 minut potem podanie Grzegorza Silczuka. To był 11. gol Senegalczyka w tym sezonie, jednak Michałowiance nie dał nawet punktu.

Dalin wyrównał, gdy Kamil Mistarz wyrzucił piłkę z autu, a Kałat ładnie strzelił. A szalę na swoją stronę goście przechyli po kontrze, zakończonej przez Jakuba Góreckiego.

Michałowianka w doliczonym czasie gry straciła jeszcze bramkarza. Adrian Jękot faulem poza polem karnym zatrzymał bowiem Andrzeja Biela i dostał czerwoną kartkę.

Michałowianka – Dalin Myślenice 2:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Kałat 35, 1:1 Sane 52 karny, 2:1 Sane 62, 2:2 Kałat 75, 2:3 Górecki 85.
Michałowianka: Jękot - Chlebda, Cyganek, Bartosz, Silczuk - Kępa (83 Rojek), Wilk, Gładysz, Cygnarowicz - Michalski (90+2 Przybyś), Sane.
Dalin: Przała - Burtan, Stelmach, Idzi, Tokarz - O. Mistarz (70 K. Mistarz), Kałat, Wojtan, Górecki (90+3 Wątor), Ogrodny (55 Makusek) - Biel.
Sędziował: Mateusz Kura (Kraków). Żółte kartki: Silczuk - Stelmach dwie, Burtan, Tokarz. Czerwone kartki: Jękot (90+1) - Stelmach (80). Widzów: 70.

Sportowy24.pl w Małopolsce