18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak bezpiecznie rozdzielić gryzące się psy?

Redakcja
Fot. Theta
Fot. Theta
Moja półtoraroczna labradorka, wesoła i bardzo ufna, została zaatakowana na spacerze przez biegającego wolno pit bulla. Psy podbiegły do siebie, mój machając ogonem. Nagle pit bull bez żadnego ostrzeżenia złapał za kark labradorkę i zagarnął ją pod siebie. Na szczęście natychmiast zareagował właściciel agresora i dosłownie rzucił się na niego, przygniatając własnym ciałem. Moja suczka uciekła ze skowytem. Skończyło się na szyciu ran na karku, które okazały się dość głębokie. Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby właściciel był gdzieś daleko. Jak należy się zachować w takiej sytuacji? Czy rozdzielać walczące psy? I w jaki sposób to robić, żeby samemu nie zostać pogryzionym?

Fot. Theta

- Sytuacje podobne do opisanych powyżej, niestety, się zdarzają. Nie ma jednej recepty, jak powinno się zachować, by bronić psa i siebie. Na pewno jednak zachowanie emocjonalne, panika i krzyk człowieka pobudzają oba psy i mogą jedynie pogorszyć sytuację - mówi Andrzej Kłosiński, behawiorysta zwierzęcy DipCABT(Coape)NOCN, psycholog. - Jeśli nie jest jeszcze za późno, a właściciel ma wystarczająco dużo odwagi, można wejść między psy, twarzą do agresora, uniemożliwiając mu dostęp do ofiary. Zwykle taka grożąca postawa - zdecydowana, ale bez paniki i machania rękami - powstrzymuje zapędy napastnika, po części dlatego, że psy same stosują rytuał rozdzielania: pies chcący zapobiec konfliktowi między dwoma innymi psami wchodzi między nie.

Jeśli jednak jest już za późno i psy się gryzą, a widzimy, że któremuś z nich może stać się krzywda, trzeba je rozdzielić. Najlepiej - odciągając w sposób zdecydowany swojego psa za tylne nogi, by uniknąć pogryzienia i odwracając się od napastnika. Zawsze trzeba to robić spokojnie, bez krzyku i emocji - panika może pogorszyć sytuację i skłonić psa do bardziej zawziętego ataku.

Zdarza się, że pies, który uległ silnemu wzburzeniu w napadzie agresji może zaatakować odciągającego go właściciela - to też należy brać pod uwagę, zanim zdecydujemy się ingerować. Czasem są to tylko takie psie zapasy na niby i nie warto się w nie mieszać, psy same sobie poradzą. Zdecydowana większość psich walk, mimo silnej dramaturgii, kończy się bez rozlewu krwi. Czasem wystarczy się odwrócić i odejść od miejsca walki - pies bez pana za plecami staje się zdecydowanie mniej odważny. Bywa, że przerwie walkę i pobiegnie za nami.

Problem agresji psów jest bardzo powszechny i to nie tylko wśród ras uważanych za agresywne. W niektórych warunkach nawet malutkie, pozornie niegroźne pieski mogą zachowywać się agresywnie. Na pewno zawsze trzeba walczyć z każdym przejawem agresji psa, bo niekontrolowana agresja będzie się prawdopodobnie nasilać.

Warto ustalić jej przyczyny. Po pierwsze - skontrolować stan zdrowia psa. Bardzo często agresja pojawia się na tle hormonalnym. Zbyt duża podaż hormonów może powodować u psa skłonność do walk z innymi osobnikami, w tym z członkami stada, czyli domownikami. Tu najlepszym rozwiązaniem jest kastracja psa lub sterylizacja suki, co spowoduje mniejszą podaż hormonów. Psy zazwyczaj łagodnieją i są bardziej skłonne do przyjaznych zachowań.

Pies będzie także okazywał agresję w samoobronie lub w obronie swojego właściciela. Tu powody zachowań agresywnych bywają czasem przez nas niedostrzegane. Niewinne z pozoru sytuacje mogą być dla psa sygnałem do walki. Na spacerze dziecko zaczyna się przepychać z rówieśnikami - pies odbiera to jako zagrożenie dla pana i może zaatakować.

Agresją reagują również psy "po przejściach". Tu trzeba dużo cierpliwości i sporo czasu, by zagoiły się rany psychiczne. Prawdopodobnie nowy właściciel bez pomocy behawiorysty sam sobie nie poradzi.
- Wiele psów, niezależnie od rasy, nie jest należycie socjalizowanych i nie potrafią się komunikować - mówi Andrzej Kłosiński. - Zwykle jest to wina opiekuna. Izolujemy psy od kontaktu z innymi psami, a to jest błędem, bo wówczas pies nie ma szans nauczyć się właściwych zachowań.

Elżbieta Borek

JEŚLI PSY WALCZĄ

* Nie należy krzyczeć i bić, gdyż to może tylko spowodować, że atak agresji zostanie zwrócony w Twoją stronę.

* Warto zwerbować drugą osobę i wspólnie rozdzielić psy, łapiąc je za tylne nogi i odciągając od siebie; pamiętając stale, że pies może odwrócić głowę do tyłu i złapać nas za rękę.

* Niektórzy próbują rozdzielić psy za pomocą strumienia wody albo kija, włożonego między walczące psy. Można też rzucić na nie koc, jeśli mamy go pod ręką.

* Gdy w pobliżu jest samochód, można użyć klaksonu albo innego głośnego dźwięku, co zwykle przerywa walkę.

* Warto pamiętać, że niski ton głosu szybciej dociera do umysłu psa. Zamiast krzyczeć w panice, lepiej skupić się na swoim głosie i wydawać konkretne komendy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski