Najpierw Jarosław Kaczyński oznajmił podczas sejmowego wystąpienia: – Ja, kiedy byłem premierem, jadłem wyjątkowo ohydne obiady w Kancelarii Premiera. Chociaż twarz mi wykręcało, to jadłem.
Wkrótce, tym razem na Twitterze, odpowiedział mu premier Donald Tusk. – Jem w pracy obiady z kancelaryjnej kuchni od 7 lat. Są skromne, ale bardzo dobre. Domowe. Najlepsze są kotlety mielone, ziemniaki i mizeria – napisał.
No, proszę. I niech mi ktoś jeszcze powie, że rządowi Prawa i Sprawiedliwości nie rzucano kłód pod nogi...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?