MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak natchnieni [ZDJĘCIA]

ANDRZEJ STANOWSKI
Krakowscy hokeiści po raz trzeci górą, goście byli wczoraj bezsilni Fot. Anna Kaczmarz
Krakowscy hokeiści po raz trzeci górą, goście byli wczoraj bezsilni Fot. Anna Kaczmarz
COMARCH CRACOVIA - JKH JASTRZĘBIE 4:1 (2:1, 1:0, 1:0)

Krakowscy hokeiści po raz trzeci górą, goście byli wczoraj bezsilni Fot. Anna Kaczmarz

HOKEJ. Cracovia coraz bliżej 10. tytułu mistrza Polski

1:0 S. Kowalówka (Dudasz, Besch) 11, 1:1 Zdenek (Bordowski) 12, 2:1 Besch (S. Kowalówka, L. Laszkiewicz) 16, 3:1 Fojtik (Valczak) 38, 4:1 Valczak (A. Kowalówka, L. Laszkiewicz) 58.

**

Zobacz zdjęcia >>

**

Sędziowali: Paweł Meszyński (Bytom), Zbigniew Wolas (Oświęcim). Kary: 2 - 10 min. Widzów 2500. Stan play-off (gra się do 4 zwycięstw) 3:0 dla Cracovii.

Cracovia: Radziszewski - Dudasz, Besch, D. Laszkiewicz, S. Kowalówka, L. Laszkiewicz - A. Kowalówka. P. Noworyta, Valczak, Dvorzak, Fojtik - Kłys, Zieliński, Chmielewski, Rutkowski, Piotrowski - Cieślicki, Słaboń, Kmiecik.

JKH: Kosowski - Zatko, Górny, Danieluk, Kral, Lipina - Mateusz Rompkowski, Karliczek, Urbanowicz, Prohazka, Kapica -Bryk, Labryga, Bordowski, Słodczyk, Zdenek - Dąbkowski, Bryk, Kogut, Maciej Rompkowski, Marzec.

Hokeiści Cracovii po raz trzeci ograli JKH Jastrzębie i do zdobycia złotego medalu potrzebują już tylko jednej wygranej. Czy stanie się to już w niedzielę w Jastrzębiu?

Pierwsza tercja należała do Cracovii, która na początku meczu kilka razy ostro zaatakowała. Przewaga gospodarzy została udokumentowana golem w 11 min. Cracovia grała wtedy w przewadze, a po bardzo dobrym prostopadłym podaniu Martina Dudasza Sebastian Kowalówka precyzyjnie uderzył w "okienko".

Ale "Pasy" cieszyły się prowadzeniem tylko 82 s, w zamieszaniu krążek wepchnął do siatki Jirzi Zdenek, za moment po strzale tego zawodnika krążek trafił w słupek. Cracovia w tej tercji wyszła na prowadzenie, kiedy znowu grała w przewadze. Uderzał z daleka Nicolas Besch, krążek trafił w kij Mateusza Rompkowskiego i znalazł się w bramce.

W drugich 20 minutach goście atakowali chaotycznie. Krakowianie grali bardzo mądrze, uważnie w obronie, raz po raz wyprowadzając szybkie kontry. W połowie tercji dwa razy groźnie było pod bramką Rafała Radziszewskiego, który bronił strzały Miroslava Zatki i 42-letniego Richarda Krala. W końcówce tercji kilka popisowych akcji wyprowadziły "Pasy", najpierw z bliska Valczak przeniósł krążek nad poprzeczkę, ale w chwilę potem wygrał wznowienie, odegrał do Josefa Fojtika, który strzelił bez zastanowienia. Zasłonięty Kosowski przepuścił krążek do siatki. Była to już 11. bramka Fojtika w play-off.

Goście próbowali atakować w trzeciej tercji, ale widać było w ich poczynaniach olbrzymią nerwowość. A Cracovia niczym wytrawny bokser punktowała rywala. Miała kilka bardzo dobrych okazji, nie wykorzystała ich przez 73 sekund gry w podwójnej przewadze. W 58 min postawiła kropkę nad i po kapitalnej akcji, po podaniu Adriana Kowalówki, Valczak znalazł się sam przed bramkarzem i pokonał go strzałem w długi róg. To był najlepszy mecz "Pasów" w konfrontacji z Jastrzębiem.

- Zagraliśmy trochę w innym stylu niż w środę. Wyeliminowaliśmy błędy, graliśmy szybciej, podtrzymywał nas na duchu Radziszewski. Finał nie jest jeszcze rozstrzygnięty, różne rzeczy widziałem w play-off. Dlatego potrzebna jest maksymalna koncentracja na niedzielny mecz - mówi trener "Pasów" Rudolf Rohaczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski