Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak prezes w sprawie Euro idzie do prezydenta

Piotr Tymczak, Arkadiusz Maciejowski
O tym się mówi. Urzędnicy miejscy i piłkarscy działacze z Małopolski chcą jeszcze walczyć o to, by w Krakowie odbyły się mecze piłkarskiego Euro do lat 21. Szanse są jednak nikłe

Prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Ryszard Niemiec ma na dziś umówione spotkanie z prezydentem Jackiem Majchrowskim. - Idę z zamiarem, że wspólnie wyślemy do centrali PZPN-u oficjalną aplikację, by Kraków był miastem-gospodarzem podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej do lat 21, które odbędą się Polsce w 2017 roku - mówi Ryszard Niemiec.

Czytaj także: Kraków zmarnował szansę na mecze młodzieżowego Euro >>

Problem w tym, że sprawa wydaje się już przesądzona - mecze odbędą się w innych miastach (m.in. w Kielcach i Gdyni), a poza tym wielkiego zainteresowania turniejem nie wykazuje nawet sam prezydent Krakowa. - Szczerze mówiąc, to kwestia między Ryszardem Niemcem i Zbigniewem Bońkiem, jak oni sobie to ustalą - mówi Jacek Majchrowski.

- Miasto musiałoby ponosić koszty związane z organizacją tej imprezy, a promocja Krakowa byłaby średnia. Takie mecze ogląda niewielu kibiców. Organizujemy inne, lepsze, poważniejsze imprezy - uważa prezydent Majchrowski.

W magistracie i podległych mu jednostkach jest w tej sprawie dwugłos. Inaczej niż prezydent wypowiada się bowiem Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej. - Będziemy walczyć do końca. W Krakowie grała już młodzieżowa reprezentacja w eliminacjach do tegorocznego Euro i mogłaby dalej grać.

Na razie poznaliśmy tylko warianty miast-gospodarzy przedstawione przez prezesa PZPN Zbigniewa Bońka. Gdy zapytam kogoś, na jakich zasadach to ustalano, to nikt tego nie wie - mówi dyrektor Kowal.

Wczoraj jednak Zbigniew Boniek na łamach "Przeglądu Sportowego" mówił wprost: "Kraków? Od roku było wiadomo, że staramy się o tę imprezę. Tam nikt nie wykazał zainteresowania turniejem, a inne miasta posiadające nowe obiekty (jak Tychy) dzwoniły, pytały i - co najważniejsze - działały".

Ryszard Niemiec przekonywał na łamach "DP", że nie miał dotąd żadnej wiedzy, by centrala PZPN prowadziła rozmowy z miastami, które mogłyby być gospodarzami Euro 2017. Taką wiedzę mieli jednak w innych polskich miastach i słali do PZPN dokumenty aplikacyjne.

Pojawiały się więc spekulacje, że Kraków został pominięty ze względu na konflikt Bońka z Niemcem. Ten ostatni był przeciwny, aby Boniek został prezesem PZPN.- Spotkałem się już m.in. z Markiem Koźmińskim, wiceprezesem PZPN ds. zagranicznych, który również przyznał, że w Krakowie powinny odbyć się mecze w 2017 roku, podczas Euro do lat 21 - mówi Ryszard Niemiec. I zaznacza, że to 19 lutego na spotkaniu zarządu PZPN ma być ustalona dokładna lista miast-gospodarzy.

- Zakładam więc, że Zbigniew Boniek weźmie pod uwagę opinię innych działaczy i że Kraków zostanie włączony do turnieju - mówi Niemiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski