MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak rozwiązać problem bezdomności zwierząt

Redakcja
Rozmowa z Ewą Wicher Inicjatorką działań Samorządu Województwa Małopolskiego na rzecz rozwiązania problemu bezdomności zwierząt Radną Województwa Małopolskiego w kadencji 2006-2010

Skąd biorą się bezdomne zwierzęta?

Ewa Wicher: Niestety za tym dramatem stoimy tylko i wyłącznie my – ludzie. To my udomowiliśmy zwierzęta, my uzależniliśmy je od siebie i my swoim brakiem wyobraźni i odpowiedzialności doprowadziliśmy do ich wszystkich nieszczęść.

Od niemal roku zajmuje się Pani zagadnieniem związanym ze sprawowaniem opieki nad zwierzętami bezdomnymi. Proszę powiedzieć, dlaczego Pani podjęła ten temat, jakie są Pani osobiste motywacje?

Ewa Wicher: Zdaję sobie sprawę, że to temat niewdzięczny i niechętnie podejmowany, również w działaniach samorządowych, głównie ze względu na ciągły brak środków, ale mnie osobiście jest on najbliższy. Oczywiście, bardzo lubię zwierzęta, przede wszystkim jednak uważam, że wałęsające się, głodne, schorowane zwierzęta świadczą o poziomie cywilizacyjnym społeczeństwa, to świadectwo naszej kultury. Zwierzętom należy się humanitarne traktowanie, co zresztą zapisane jest w przepisach prawa. Humanitarne oznacza podmiotowe, a nie jak widzimy wokół przedmiotowe. Nie możemy pozwalać na traktowanie zwierząt jak zabawek, kupowanych pod wpływem kaprysu, nie możemy też dłużej przymykać oczu na nieregulowane i nierozsądne rozmnażanie, na szczęście są sposoby na zapobieganie tym patologiom. Ustawodawca przewidział, że opieka nad zwierzętami bezdomnymi jest zadaniem samorządów gminnych. Jednakże ze względu na złożoność tego zadania, częstokroć przerasta ono możliwości gmin, zwłaszcza małych wiejskich. Wydaje się, że jednostka samorządu terytorialnego o większym zasięgu działania łatwiej radziłaby sobie z wypełnianiem obowiązku opieki nad zwierzętami bezdomnymi.

Pytanie: Czy dotychczasowy wkład pracy w rozwiązanie tego problemu uznaje Pani za udany?

Ewa Wicher:
Na finał i konkretne, widoczne rezultaty jeszcze musimy poczekać, ale w ciągu ostatnich miesięcy wraz z Departamentem Rolnictwa i Geologii Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego wykonana została bardzo poważna praca. Do współpracy włączeni zostali reprezentanci: Zarządu Województwa Małopolskiego, eksperci z instytucji zajmujących się tym zagadnieniem: z Krakowskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego. Efektem jest przyjęty przez Zarząd Województwa dokument pod tytułem: „Kierunki działań w zakresie realizacji zadania – sprawowanie opieki nad bezdomnymi zwierzętami na terenie województwa małopolskiego na lata 2010-2013”. Ponadto, do konsultacji udało się włączyć przedstawicieli gmin z terenu Małopolski. Podczas konferencji w Niepołomicach dotychczasowe rezultaty naszych działań spotkały się z żywym zainteresowaniem gmin, co - jak i późniejsza korespondencja świadczy, że inicjatywa Samorządu Województwa Małopolskiego trafnie odpowiada na potrzeby gmin. Problem, o którym rozmawiamy jest często spychany na margines, celowo bądź rzeczywiście niedostrzegany, a ze względu na podział środków, pilne potrzeby społeczne czy gospodarcze – w niewystarczającym stopniu finansowany.  

Pytanie: To oznacza, że udało się wygospodarować na ten cel środki finansowe?

Ewa Wicher: Coraz więcej radnych docenia znaczenie takiego zadania, chociaż oczywiście, co ponownie podkreślam, decyzje finansowe są zawsze trudne. Jak już wcześniej mówiłam, zdolność do rozwiązania tego problemu świadczyć będzie o kulturze mieszkańców naszego regionu. Podkreślić należy, że zagadnienie bezdomności zwierząt należy do ustawowych obowiązków gmin i na nich przede wszystkim spoczywa konieczność rozwiązania tego problemu. Jeśli gminy podejmą współpracę np. tworząc związki międzygminne dla budowy wspólnego schroniska, to koszt takiego przedsięwzięcia przypadający na jedną gminę okaże się nie wyższy niż obecnie ponoszone wydatki na odławianie psów i zapewnienie im schronienia. O podobnych inicjatywach trzeba szeroko rozmawiać i promować dobre praktyki, zachęcać gminy do współpracy. Trzeba pamiętać, że niewielkimi nakładami finansowymi i sprawną organizacją można w szybki sposób rozwiązać ten bolesny chyba dla nas wszystkich problem.

Pytanie: Czy to wszystkie plany związane z zagadnieniem bezdomności zwierząt?

Ewa Wicher: Schroniska to nie wszystko, bardzo ważna jest świadomość posiadaczy zwierząt o ciążących na nich obowiązkach i odpowiedzialności. Do podniesienia poziomu tej świadomości przyczyni się kampania edukacyjna. Zakłada ona m.in. realizację szeregu działań o charakterze edukacyjnym. Celem naszym powinno być objęcie szerokim wsparciem edukacyjnym przede wszystkim najmłodszych obywateli. Dzieci
i młodzież są grupą podatną na kształtowanie pożądanych postaw społecznych, w tym aspekcie szczególnie postawy przywiązania i odpowiedzialności za zwierzęta. Edukacja młodych ludzi jest ważna, ponieważ to oni będą budować nasz kraj w przyszłości, ale także ze względu na to, iż przez dzieci najłatwiej dotrzeć do świadomości rodziców. Zgodnie z zapewnieniami, planowane inicjatywy wspierane mają być finansowo przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie. Równocześnie chciałabym podkreślić, że nawet niewielkim nakładem materialnym możemy osiągnąć niezwykle ważne korzyści moralne. Dzięki naszemu zaangażowaniu w forsowanie tego typu rozwiązań, problem bezdomności  nieludzkiego traktowania zwierząt może w przyszłości zniknąć. Przygotowany został cały pakiet zmian legislacyjnych, który przekazany został na ręce parlamentarzystów. Miejmy nadzieję, że władze centralne podejmą właściwe kroki i już niedługo będziemy mogli z czystym sumieniem powiedzieć, że robimy wszystko, aby zapobiec sytuacjom niehumanitarnego podejścia do zwierząt!

Dziękuję za rozmowę

Ewa Wicher:
Dziękuję za uwagę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski