Jaką pomoc dostaną frankowicze? Teraz decyzja senatorów

Ciągle ważą się losy pomocy dla frankowiczów. Wszystko wskazuje na to, że Senat powróci do wersji zaproponowanej przez rząd, a więc mniej korzystnej dla spłacających kredyty zaciągnięte we frankach szwajcarskich.

Pierwotny projekt zakładał, że różnica między obecną wartością kredytu a wyliczoną po kursie z dnia zaciągnięcia kredytu zostanie po połowie rozłożona na bank i kredytobiorcę. I ten ostatni drugą połowę będzie musiał spłacić.

Z Sejmu wyszła ustawa nakazująca bankom umorzenie aż 90 proc. tej różnicy. Co oznacza, że spłacający kredyt będzie musiał dodatkowo spłacić tylko 10 proc., resztę bank zaliczy w straty.

Taki zapis na pewno nie utrzyma się w Senacie. Komisje już opowiedziały się za powrotem do wersji rozłożenia różnicy kursowej po połowie na banki i kredytobiorców. I wszystko wskazuje na to, że w tym tygodniu cały Senat to zaakceptuje. Nie będzie to jednak koniec sprawy, bo ustawa ponownie znajdzie się w Sejmie i tam znów może znaleźć się większość dla wersji uchwalonej kilka tygodni temu, a więc do odrzucenia senackich poprawek, niekorzystnych dla frankowiczów.

Ale druga decyzja Sejmu też nie będzie pewnym rozstrzygnięciem. Ostatni głos należy do prezydenta, który może podpisać ustawę, zawetować ją lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli prezydent nie zrobi tego ostatniego, to i tak ustawa tam trafi, bo w jakiejkolwiek formie zostaną uchwalone nowe przepisy (mniej lub bardziej korzystnie dla spłacających kredyty we frankach), nie zniknie zarzut ingerowania w zawarte już umowy między bankami a osobami fizycznymi.

W wersji uchwalonej przez Sejm banki straciłyby na przewalutowaniu 21,9 mld zł. Powrót do propozycji rządu zmniejszyłby te kwotę prawie o połowę. Ale to nie rozwiązywałoby problemu frankowiczów, bo wielu z nich mimo umorzenia części długu, nadal będzie miało do zapłaty więcej niż jest warte ich mieszkanie czy dom. Na wariant bardziej korzystny dla spłacających kredyty nie chcą zgodzić się banki, które już grożą Polsce pozwami o wielkie odszkodowania.