Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Kozioł o głosowaniu na Marka Koźmińskiego i jego długach wobec miasta: - Obie sprawy nie mają ze sobą związku

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Janusz Kozioł współpracował z Markiem Koźmińskim m.in. przy organizacji Euro U-21, którego główną areną był stadion Cracovii
Janusz Kozioł współpracował z Markiem Koźmińskim m.in. przy organizacji Euro U-21, którego główną areną był stadion Cracovii Anna Kurkiewicz
Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Miasta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej będzie jednym z delegatów Małopolskiego Związku Piłki Nożnej na zaplanowane na 18 sierpnia Walne Zgromadzenie Delegatów Polskiego Związku Piłki Nożnej. Już wiadomo, że odda swój głos w wyborach na prezesa na Marka Koźmińskiego. - To normalne, że jako przedstawiciele Małopolski, oddajemy głos na kandydata z Krakowa - mówi nam Kozioł. Tylko, że firma Koźmińskiego, Eurostar Real Estate, która ogłosiła upadłość, jest winna miastu Kraków ponad 6 mln złotych. - Obie sprawy nie mają ze sobą związku - uważa jednak pełnomocnik prezydenta Krakowa.

Do sprawy upadku firmy Marka Koźmińskiego wróciła ostatnio „Gazeta Polska”, która w swoim tekście podkreśla, że miejski urzędnik będzie głosował w wyborach PZPN na dłużnika miasta. My poprosiliśmy Janusza Kozioła o odniesie się do sprawy. Oto co nam powiedział: - Działalność Marka Koźmińskiego w biznesie to jedno, a praca w PZPN to drugie. Obie sprawy nie mają ze sobą związku. To prawda, że firma, w której Koźmiński miał mniejszościowe udziały, ogłosiła upadłość, a jej majątkiem zarządzał syndyk masy upadłościowej, którego zadaniem jest zadbanie o interes wierzycieli. Wszystko odbywa się tutaj zgodnie z prawem. Moja współpraca z Markiem Koźmińskim prowadzona jest jednak na zupełnie innej płaszczyźnie. Mówię o współpracy, bo jako pełnomocnik prezydenta Krakowa mam dbać o interesy miasta w zakresie sportu i staram się robić to jak najlepiej. A chcę tylko przypomnieć, że to właśnie m.in. dzięki pomocy Marka Koźmińskiego udało się sprowadzić do Krakowa i zorganizować młodzieżowe mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2017 roku, a jeszcze wcześniej mecz pierwszej reprezentacji Polski z Litwą, będący ostatnim sprawdzianem „Biało-Czerwonych” przed wyjazdem na mistrzostwa Europy we Francji w 2016 roku. To normalne, że jako przedstawiciele Małopolski, oddajemy głos na kandydata z Krakowa.

Kozioł delegatem na Walne Zgromadzenie Delegatów PZPN wybrany został niedawno podczas Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego Delegatów MZPN, na którym reprezentował jeden z krakowskich klubów, Bronowiankę. Również nie widzi w tym nic nadzwyczajnego: - Jako miasto współpracujemy z wieloma krakowskimi klubami, które zwracają się do nas o różnego rodzaju pomoc. I taką pomoc od miasta w ramach możliwości i prawa otrzymują. Żeby robić to jeszcze efektywniej, dobrze mieć jednak na pewne rzeczy wpływ. I stąd m.in. moja obecność w roli delegata jednego z takich małych krakowskich klubów, który funkcjonuje bardzo dobrze. Nie byłem jednak członkiem władz MZPN, ani nie mam zamiaru do nich wchodzić. I proszę to podkreślić!

Tak, jak wspomnieliśmy, wybory na prezesa PZPN zaplanowano na 18 sierpnia. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że zdecydowanym faworytem do ich wygrania jest konkurent Marka Koźmińskiego, związany przez szereg lat z Jagiellonią Białystok i Podlasiem, Cezary Kulesza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Janusz Kozioł o głosowaniu na Marka Koźmińskiego i jego długach wobec miasta: - Obie sprawy nie mają ze sobą związku - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski