MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jarosława Kaczyńskiego obraz III RP

Redakcja
POLITYKA. Zwołanie w tym roku kongresu inteligencji polskiej, i to najlepiej w Krakowie, zapowiedział w sobotę w Instytucie Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego Jarosław Kaczyński, prezes PiS.

Były premier wygłosił tam wykład: "Sens podziałów politycznych we współczesnej Polsce", a po nim wywiązała się dyskusja, którą prowadził prof. Bogdan Szlachta, historyk idei z UJ.
- Po przejęciu przez nas władzy chcieliśmy zbudować nowe państwo, takie, które będzie zmierzało również do wyrównania niesprawiedliwości. W tym celu powołaliśmy m.in. Centralne Biuro Antykorupcyjne, reformowaliśmy służby specjalne i administrację - mówił Jarosław Kaczyński, lider PiS. - Nie udało się jednak stworzyć nowego państwa, nowej struktury społecznej - przyznał. Jednocześnie podkreślił, że gdyby jego formacja rządziła przez kilka lat, zamysł powiódł by się.
Jarosław Kaczyński podczas wykładu "przebiegł" przez dwie dekady III RP. Scharakteryzował najważniejsze projekty polityczne po 1989 r.
Pierwszym był - jego zdaniem - projekt symbolizowany nazwiskami Leszka Balcerowicza i Tadeusza Mazowieckiego. - Nigdy nie cieszył się on większym niż 20-procentowym poparciem. Ale był realizowany nawet wtedy, gdy obaj wspomniani politycy przestali rządzić - zauważył prezes PiS.
Drugim - był projekt PZPR-owski. Komuniści - według Kaczyńskiego - liczyli, że po oddaniu władzy politykom wywodzącym się z "Solidarności", będą powoli odzyskiwać zaufanie społeczne. Ich koncepcja w pierwszej fazie nie udała się. Komuniści oceniali, że na przejęcie władzy przyjdzie im poczekać 10-15 lat. Udało się po czterech. Zdobyli ją bowiem w 1993 r. Najpierw działali ostrożnie, a po wygranych przez Aleksandra Kwaśniewskiego wyborach prezydenckich w końcu 1995 r., komuniści dążyli do przejęcia pełnej władzy, a jednocześnie stale zabiegali o jej legitymizację, co polegało na przekonaniu Polaków, że nie są spadkobiercami najstraszniejszej w dziejach dyktatury, ale przekonanymi socjaldemokratami.
W tym czasie konkurencyjny do komunistycznego był projekt zwany przez Kaczyńskiego - "solidarnościowym", którego autorami byli przede wszystkim byli PZPR-owscy rewizjoniści, potem opozycjoniści, np. Jacek Kuroń. I on się nie powiódł, ponieważ jego twórcy nie byli w stanie oddziaływać na Kościół, na liderów "Solidarności" i na Lecha Wałęsę. Zmierzali natomiast do konsolidacji z obozem postkomunistycznym. - Było blisko połączenia, ale zasługę w tym, że do niego nie doszło, ma głównie Bronisław Geremek i Tadeusz Mazowiecki - przyznał prezes PiS.
Sporo miejsca Jarosław Kaczyński poświęcił roli tzw. podmiotu medialnego w dziejach Polski po 1989 r. Podmiot medialny to - w ocenie byłego premiera - przede wszystkim "Gazeta Wyborcza", ale też prywatne telewizje i rozgłośnie radiowe, tygodnik "Nie", tygodnik "Polityka" oraz spora część telewizji publicznej.
"Polityka transakcyjna" - pojęcie, które upowszechnił dr Rafał Matyja z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu, jest zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, kluczowe dla zrozumienia minionego dwudziestolecia. Polityka transakcyjna to swego rodzaju układ, który powstał po upadku systemu komunistycznego, a tworzą go ludzie i instytucje - np. byłe WSI - które najbardziej zyskały po 1989 r. - AWS nie zaakceptowała polityki transakcyjnej i dlatego upadła - oceniał Kaczyński.
Kiedy SLD doszedł ponownie do władzy w 2001 r. zmierzał do przejęcia kontroli nad podmiotem medialnym, co pokazała afera Rywina. - Adama Michnika chciano uzależnić - przekonywał prezes PiS. Według niego, gdyby w obozie postkomunistów nie doszło do rozłamu pomiędzy Kwaśniewskim a Millerem, zapewne udałoby mu się przejąć i media, a za ich pośrednictwem władzę na długie lata.
Ostatnim, a zarazem najważniejszym projektem politycznym - zdaniem Kaczyńskiego - jest projekt PO. Kluczową rolę odgrywa w nim Donald Tusk. - Teraz ma miejsce starcie obu projektów: PO i PiS - mówił były premier. Według niego, lepszy dla Polski jest PiS-owski.
Wykład Jarosława Kaczyńskiego i dyskusja po nim odbyły się w ramach sympozjum "Polski rachunek sumienia 1989-2009". Jego organizatorami była Inicjatywa Małopolska im. Króla Władysława Łokietka oraz Ośrodek Myśli Politycznej.
Włodzimierz Knap

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski