Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Jaskółki" w finale Pucharu Polski

PIET
PIŁKA NOŻNA. W niedzielę piłkarze Unii Tarnów w pojedynku półfinałowym o Puchar Polski na szczeblu Małopolskiego ZPN pokonali 2-0 Przeciszovię Przeciszów i dzisiaj zagrają w meczu finałowym, którego stawką będzie awans do rozgrywek centralnych Remes Pucharu Polski.

- Trochę musieliśmy się pomęczyć w meczu ze zwycięzcą wadowickiej klasy "okręgowej". Cały czas mieliśmy jednak kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi i gdyby nie fatalna skuteczność naszych zawodników pod bramką rywali, to z pewnością nie byłaby potrzebna dogrywka do rozstrzygnięcia spotkania. Gospodarze w zasadzie tylko raz poważniej nam zagrozili. Było to zaraz na początku meczu, później nasza przewaga nie podlegała już żadnej dyskusji. W trakcie pierwszej i w drugiej połowy meczu mieliśmy co najmniej trzy stuprocentowe okazje do zdobycia goli. Najlepszej z nich nie wykorzystał Piotr Sagatowicz, który nie trafił do pustej bramki. W dogrywce, po trafieniach Damiana Wolańskiego i Rogera Radlińskiego, przechyliliśmy jednak szalę zwycięstwa na swoją stronę. Martwi mnie kontuzja kolana, jakiej w trakcie spotkania doznał nasz obrońca Daniel Mikołajczyk, uraz był na tyle poważny, że musiał on opuścić plac gry - stwierdził trener Unii Marcin Manelski.
Dzisiaj (godz. 17) w meczu finałowym o Puchar Polski na szczeblu Małopolskiego ZPN zespół Unii Tarnów zmierzy się z innym III-ligowcem, Dalinem Myślenice. Spotkanie rozegrane zostanie w Krakowie, na boisku Nadwiślanu posiadającym sztuczną nawierzchnię. Pod nieobecność Marcina Manelskiego, który wyjechał na urlop zespół "Jaskółek" wystąpi w dzisiejszym meczu pod wodzą drugiego trenera Mariusza Stawarza. - Przekazałem Mariuszowi wszystkie uwagi i mam nadzieję, że zespół pod moją nieobecność zagra nieco skuteczniej niż w niedzielnym meczu w Przeciszowie. Mecz mimo wszystko będzie znacznie trudniejszy, gdyż rywal jest ze znacznie wyższej półki. Ponadto nasz zespół zagra nieco osłabiony, zabraknie bowiem kontuzjowanych Tomasza Sobyry i Daniela Mikołajczyka oraz Konrada Frysia, Łukasza Bartkowskiego, Piotra Saratowicza i Waldemara Jędrusiaka, który przebywają na urlopach. Skład uzupełnią więc zawodnicy z zespołu juniorów. Mimo tych osłabień chcemy wygrać dzisiejszy mecz i awansować do rozgrywek centralnych o Puchar Polski - podkreślił Manelski. (PIET)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski