Jedna para na pół roku

   Paulina ma falującą w tańcu suknię z falbanami w kolorze tęczy i makijaż oczu w tym samym zestawie barw. Jej partner Michał prowadzi ją przez salę w rytm paso doble. Co chwilę słychać energiczne stuknięcia obcasów o parkiet.
   - W trakcie tańca trzeba zrobić odpowiednią atmosferę wokół siebie, tak, żeby sędziowie i widzowie zwrócili uwagę właśnie na nas. Najważniejsze, żeby nie pomylić kroków, nie wpaść na inną parę, mieć naturalny uśmiech i dobrze dobrany strój. Projekt swojego tęczowego kostiumu podpatrzyłam w jednym z czasopism. Jego uszycie zleciłam specjaliście. Buty do tańca kupujemy gotowe. Trzeba za nie zapłacić około 120 zł. Jedna para starcza średnio na pół roku - wyjaśnia 15-letnia Paulina Żurek, tańcząca w parze z 14-letnim Michałem Stobierskim w klubie tańca "Flamenco" z Siemianowic Śląskich. Oboje byli uczestnikami Ogólnopolskiego Turnieju Tańca Towarzyskiego "Wiosna 2003", który odbył się w hali "Wandy". W imprezie zorganizowanej przez MDK Fort 49 "Krzesławice" oraz Klub Tańca Towarzyskiego "Takt", wzięło udział około 160 młodzieżowych par (najmłodsi uczestnicy mieli 7 lat) z 33 klubów z całej Polski.
   - Turniej organizujemy od 1987 r. W tym roku bardzo wsparli nas sponsorzy, firmy: Hestia i Tele Pizza, dzięki którym w nagrodę młodzież może otrzymać m.in. sprzęt sportowy. Zwycięzcy dostają także zaproszenia do pizzerni. W dekorowaniu sali pomagali nam również rodzice młodych tancerzy - wyjaśnił Marek Putz, kierownik organizacyjny turnieju. Taniec przed liczną widownią, wśród młodych uczestników wywoływał wiele emocji. - Przed występem najbardziej obawiam się, że pomylę kroki. Czekanie na wejście na parkiet to na zawodach zawsze moment największej tremy - wyznała Julia Bugajska. - W domu przed zawodami często trenuję przed lustrem - to pomaga - dodał jej partner - 14-letni Kamil Baran. Oboje podczas zawodów reprezentowali krakowski Klub Tańca Towarzyskiego "Takt".
   Wyniki turnieju podamy w jutrzejszym "Dzienniku".
(TYM)