MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy mocniejsi niż w poprzednim sezonie

Rozmawiał Łukasz Madej
Łukasz Grzeszczyk
Łukasz Grzeszczyk Fot. Jerzy Cebula
Rozmowa z ŁUKASZEM GRZESZCZYKIEM, piłkarzem Sandecji Nowy Sącz.

– Mocniejszą markę w I lidze ma Widzew Łódź, silniejszy skład chyba Zagłębie Lubin, a na jaką lokatę stać Sandecję Nowy Sącz?

– Nie chciałbym mówić o konkretnym miejscu. Na pewno jednak większość piłkarzy, którzy występowali tutaj wiosną, zostało w Nowym Sączu. Wtedy kilka spotkań zagraliśmy naprawdę fajnie, dobrze to wyglądało, więc może w tym roku nie będzie jak wcześniej, że Sandecja walczy tylko o utrzymanie. O awansie nie mówię, ale o jakimś wyższym niż wcześniej miejscu.

– Gdyby nie kiepska końcówka minionych rozgrywek, to już poprzedni sezon można było skończyć bardzo blisko ścisłej czołówki.

– Zgadza się i czuliśmy trochę niedosyt. Straciliśmy dużo punktów w meczach, które mogliśmy wygrać. Z Flotą czy GKS Tychy u siebie, Stomilem w Olsztynie. Trochę też posypała nam się obrona, było dużo roszad. Do tego mieliśmy już pewne utrzymanie, więc trener chciał też sprawdzić młodszych chłopaków. Teraz czasu na eksperymenty nie ma i sezon trzeba zacząć lepiej niż poprzedni.

– Kiepski start przed rokiem sprawił, że Mirosława Hajdę zastąpił Ryszard Kuźma. Ten z kolei odszedł z klubu. Był Pan zaskoczony?

– Tak jak każdy. W ogóle nie pojawiały się jakieś głosy, że coś w tej sprawie może nie być tak. Każdy z nas miał do trenera Kuźmy szacunek i każdy stał za nim. Trochę dziwna i zaskakująca decyzja.

– Jozef Kostelnik też preferuje ładny dla oka futbol?

– Przekonamy się, jak to wszystko będzie wyglądać. Pracujemy razem dopiero drugi tydzień, więc trudno mi coś więcej powiedzieć.Chyba każdy chce grać ładnie i nowy trener pewnie też. Na pewno treningi są teraz inne.

– Patrzy Pan sobie z boku na kolegów i myśli: „Jesteśmy mocniejsi niż w poprzednim sezonie”?

– To, że jesteśmy mocniejsi, nie ulega wątpliwości. Choćby dlatego, że niemal wszyscy spędziliśmy ze sobą cały poprzedni rok. Z tego względu lepiej się rozumiemy i jesteśmy bardziej zgranym zespołem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski