Jezioro Mucharskie już istnieje. Przynajmniej na mapach. Wrysowanie jeziora w teren z dokładnym zaznaczeniem linii brzegowej zaakceptował główny geodeta kraju.
Na portalu mapowym regionu (Kraina Jeziora Muchar-skiego - GISON) z różnymi mapami, m.in. topograficzną, fotograficzną i open street map, czyli mapą całego świata przygotowywaną przez użytkowników internetu, możemy zobaczyć wszystko, co turyście i żeglarzowi jest potrzebne: lasy, drogi, nazwy miejscowości i topografię, ale także ważne budynki, zabytki, trasy rowerowe i piesze oraz wiele innych wartych uwagi miejsc. I, co wydaje się najważniejsze, dokładny zarys brzegów zbiornika, którego napełnianie ma się rozpocząć pod koniec tego roku.
- To pomoże zainteresowanym inwestowaniem w pobliżu jeziora - mówi Teresa Chmielarz-Bryndza z Urzędu Gminy w Mucharzu. Dodając, że chętnych, którzy chcą budować przystanie dla żaglówek, pola biwakowe, restauracje czy hotele nie brakuje. Przychodzą do Urzędu Gminy dopytując się o tereny pod inwestycje. Dotychczas mieli do dysypozycji tylko plan zagospodarowania przestrzennego.
- Teraz na mapie można na przykład zobaczyć, jak będzie wyglądać linia brzegowa jeziora po napełnieniu go wodą do poziomu maksymalnego, a jak przy średnim poziomie wody - mówi Wacław Wądolny, wójt Mucharza. Dodając, że jest to też forma promocji gminy, budowanej inwestycji i nazwy Jezioro Mucharskie.
Według mieszkańców ważne jest to, że zaczęto lansować na nazwę jeziora. Cieszą się też szefowie gmin. - Jest to promocja i budowanie marki Krainy Jeziora Mucharskiego. Tak by była ona zapamiętana na trasie turystycznej i wodniackiej wędrówki - mówi Jan Wacławski, wójt Stryszowa.
Ponadto portal zawiera wiele dodatków. Można np. zobaczyć mapę z 1939 roku, a także mapę z czasów konfederacji barskiej, kiedy niektóre bitwy toczono w gminie Lanckorona.
W gminie Mucharz z nadzieją na szybkie zapełnienie jeziora już szkoli się przyszłych żeglarzy. Kurs dla mieszkańców jest bezpłatny.
Gminy położone nad jeziorem zaplanowały na razie 4 centra rekreacji z przystaniami dla jachtów. - Powstał pierwszy oficjalny dokument, na podstawie którego wiemy, jak ma przebiegać linia brzegowa i gdzie zaplanować przystanie dla łodzi - mówi Grzegorz Talar z Mucharza, żeglarz z 25-letnim stażem. Dodaje, że nawet mając do dyspozycji zaledwie cztery mariny, tydzień pod żaglami można spędzić bardzo ciekawie.
Wraz z powiększaniem się oferty zagospodarowania wokół przyszłego jeziora portal będzie uzupełniany o nowe punkty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?