Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutro o godz. 17 gra Sandecja

DW
Miejmy nadzieję, że tym razem pogoda nie sprawi kolejnej niespodzianki (chociaż na dzisiaj zapowiadane są ponowne opady) i będzie można sfinalizować pięknie przez bez mała rok realizowane przez sądeczan dzieło. Ostatnim ich rywalem będzie solidny zespół GKP Gorzów Wielkopolski.

I LIGA PIŁKARSKA. Ze spowodowanym deszczami opóźnieniem zakończony zostanie w Nowym Sączu wielce udany sezon

Jesienne spotkanie obydwu drużyn zakończyło się wynikiem bezbramkowym. Wówczas mecz ten miał wysoką stawkę. Poszczególne ekipy w pocie czoła gromadziły punkty, by z jak najlepszej pozycji wyjściowej przystąpić do rundy wiosennej. Jutrzejsze starcie pozbawione jest już takiego ciężaru gatunkowego. Gra toczyć się będzie wyłącznie o prestiż. Gospodarzom nic nie jest w stanie wydrzeć znakomitego trzeciego miejsca w końcowym obrachunku, a i ich rywale usadowili się na trwałe w środku ligowej stawki drużyn. Nie oznacza to bynajmniej, że podopieczni trenera Dariusza Wójtowicza podejdą do zawodów na przesadnym luzie, bez stosownej dla klasy rozgrywkowej koncentracji.

- Zależy nam przede wszystkim, by godnie pożegnać się z kibicami - przekonuje Maksymilian Cisowski, trener bramkarzy i kierownik drużyny Sandecji.

- Należy im się to od piłkarzy. Przez cały sezon wspierali nas wspaniale, jeździli za drużyną na spotkania toczone na boiskach rywali, byli naszym dwunastym zawodnikiem. Ta trzecia lokata to także ich zasługa. Naszym celem na środę jest zatem zademonstrowanie dobrego, widowiskowego, opartego o atak futbolu i wzbogacenie konta o trzy kolejne punkty.

W meczu z GKP trener Dariusz Wójtowicz nie będzie mógł niestety skorzystać z usług wszystkich swych podopiecznych. Nie zagra przede wszystkim duchowy przywódca zespołu, jego kapitan Jano Frohlich. Słowaka czeka przymusowa pauza za nadmiar żółtych kartoników. Zasiądzie jednak na trybunach i z pewnością osobiście podziękuje fanom za ich doping. Kontuzje wykluczają natomiast udział w spotkaniu obrońców Rafała Jędrszczyka i Damiana Zbozienia oraz napastnika Piotra Bani. Niepewny jest ponadto występ Arkadiusza Aleksandra, także gracza formacji ofensywnej.

Szansę na debiut w pierwszej drużynie otrzymają za to urodzeni w 1993 r. dwaj juniorzy młodsi Sebastian Szczepański i Fabian Fałowski. Obydwaj młokosi uczestniczyli już w jednym z zimowych zgrupowań seniorów Sandecji, wystąpili w grach sparingowych, w których strzelali nawet gole. Zarówno Sebastian, jak i Fabian - wychowankowie Dunajca - powołani zostali niedawno przez selekcjonera Władysława Żmudę na konsultację kadry narodowej U-17 w Bielsku-Białej. Informowaliśmy o tym we wczorajszym wydaniu "DP".

Miłą niespodziankę przygotował dla kibiców "Dziennik Polski". Każda osoba, która zasiądzie w środę na trybunach stadionu przy ul. Kilińskiego otrzyma ośmiostronicowy, bezpłatny dodatek naszej gazety, w całości poświęcony występom Sandecji w sezonie 2009/2010.

(DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski