Rozszerza się protest w Mittal Steel Poland
Związkowcy z koncernu grupującego dawne huty Sendzimira, Katowice, Florian i Cedler zapowiedzieli na jutro manifestację, która odbędzie się przed katowicką siedzibą zarządu Mittal Steel Poland.
W MSP wciąż trwa rozpoczęty w ubiegłym tygodniu strajk okupacyjny (okupowane są pomieszczenia w katowickim biurowcu przy ul. Chorzowskiej, gdzie siedzibę mają władze hutniczego koncernu). Sobotnie rozmowy związkowców z Franciszkiem Chowańcem - prezesem MSP, nie przyniosły przełomu. - Zarząd nie wykazuje woli porozumienia, więc jesteśmy gotowi do radykalizacji protestu - powiedział nam Władysław Molęcki z NSZZ "Solidarność" w dawnej Hucie Katowice (właśnie ten związek rozpoczął strajk). W strajku okupacyjnym uczestniczyło czynnie wczoraj wieczorem 18 osób. Jak się dowiedzieliśmy, większość liczących się organizacji związkowych z czterech hut tworzących MSP czynnie poparło katowicką akcję. Najbliższe dni mogą przynieść rozszerzenie strajku. NSZZ Solidarność '80 nie wyklucza, że już jutro rozpocznie kolejną turę głodówki w Hucie Sendzimira.
Przypomnijmy, że związki zawodowe domagają się przede wszystkim rozpoczęcia obiecanych przez właściciela (Mittal Steel) inwestycji - m.in. budowy walcowni gorącej blach w dawnej Hucie Sendzimira. Wśród postulatów wymienia się także natychmiastowe zaprzestanie radykalnych oszczędności, które - zdaniem związkowców - prowadzą do pogorszenia bezpieczeństwa pracy. Pojawiło się także żądanie wypłacenia pracownikom spółek zależnych w 100 proc. od MSP nagrody z zysku (pracownicy zatrudnieni bezpośrednio w MSP otrzymają jednorazowo ok. 600 zł).
Tymczasem zarząd koncernu, po sobotnim spotkaniu wydał oświadczenie, którego fragment brzmi: "W sytuacji, kiedy w spółce Mittal Steel Poland systematycznie prowadzony jest dialog społeczny z reprezentującymi załogę związkami zawodowymi, kiedy na wszystkich poziomach i we wszystkich sprawach systematycznie rozwiązywane są istotne dla pracowników i przyszłości firmy kwestie; dbając o interesy pracowników spółki, czego dowodem jest niedawna decyzja zarządu o wypłacie nadzwyczajnej nagrody związanej z wynikami roku 2004 r., Zarząd Mittal Steel Poland wyraża głębokie zdziwienie i zaniepokojenie rozpoczętym w ubiegły czwartek protestem związkowym. Tym bardziej że wszystkie poruszane przez stronę związkową sprawy omawiane i rozwiązywane są na bieżąco w zespołach, w których aktywnie uczestniczą reprezentanci załogi".
Zarząd koncernu uważa też, że "nieuzasadnione wystąpienia odbywają się ze szkodą dla spółki i jej pracowników oraz dla realizacji rządowego programu restrukturyzacji polskiego hutnictwa".
(DER)
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?