Już w niedzielę wybory

Największa kampania, także plakatowa, trwa od kilku tygodni w Andrychowie. Fot. Mirosław Gawęda

POWIAT WADOWICKI. Najwięcej przedwyborczych emocji było w Andrychowie, Kalwarii i Wadowicach

Na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się Andrychów, co niektórych może dziwić. Od kilku lat z urzędowych przekazów płyną bowiem wieści, że w mieście rządzonym od 8 lat przez burmistrza Jana Pietrasa (PiS) dzieje się dobrze.

Tymczasem - okazuje się - urzędujący burmistrz ma aż 5 kontrkandydatów: Maksymiliana Chruszcza (Bezpartyjni Gminy Andrychów), Katarzynę Fluder (Forum Gospodarcze), Mirosława Nowaka (PO), Czesława Rajdę (SLD) i Tomasza Żaka (Nasza Gmina Andrychów). W ostatnich tygodniach niemal wszyscy rywale urzędującego burmistrza głośno mówili o problemach miasta, nie szczędząc przy tym włodarzowi krytyki.

Jakie będzie to miało przełożenie na wynik wyborczy? Trudno przewidzieć. Jak już pisaliśmy, niezależni analitycy jednej z firm bukmacherskich przy nazwisko Jana Pietrasa stawiają kurs 2.00, co teoretycznie oznacza, że wszystko się może zdarzyć.

Dużo emocji było także podczas kampanii wyborczej w gminie Kalwaria, choć tutaj o stanowisko burmistrza ubiegają się tylko dwie osoby: urzędujący od ponad 20 lat Augustyn Ormanty (PSL) i związany z PiS Zbigniew Stradomski (KWW Nasza Gmina - Wspólne Dobro). W ostatnich tygodniach podjęto dwie próby, aby obu kandydatów ugościć na wspólnym spotkaniu z mieszkańcami. Kalwarianie mieliby okazję dowiedzieć się o ich planach. Ostatnio, w minioną środę, miała się odbyć nawet debata z udziałem obu kandydatów na burmistrza.

Niestety, nie udało się. Burmistrz Kalwarii nie przyszedł na żadne ze spotkań, choć terminy i miejsca były powszechnie znane. Prezentował się więc tylko kandydat Zbigniew Stradomski, który przekonywał, że ma pomysły na włączenie w Kalwarii swoistego "drugiego biegu".

Stosunkowo najmniej emocji było w Wadowicach, gdzie kandydatów jest również tylko dwóch: to urzędująca od kilkunastu lat Ewa Filipiak oraz mający rekomendację SLD Zbigniew Jurczak. W tych wyborach chciał startować również Robert Szkutnik, co pewnie uczyniłoby wyborcze starcie w Wadowicach znacznie bardziej ciekawszym. Z różnych powodów nie udało mu się zarejestrować.

W Wadowicach żadnych debat nie było, choć dwie partie przeprowadziły przedwyborcze akcje promujące kandydatów. Tydzień temu w mieście przebywała europosłanka Joanna Senyszyn (SLD), a kilka dni temu kandydatów PiS promował wiceprezes tej partii i również euro Zbigniew Ziobro.

Jakby w cieniu wyborów burmistrzów, toczy się batalia o mandaty radnych gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Pod tym względem największa konkurencja jest w Andrychowie. O 21 mandatów radnych gminnych walczą w Andrychowie aż 183 osoby. W Wadowicach jest 118 kandydatów na radnych gminnych, a w Kalwarii - tylko 34. Z kolei 27 miejsca w Radzie Powiatu Wadowickiego w całym powiecie wadowickim ubiega się 239 osób!

(GM)