MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Już za dwa tygodnie Stoch będzie jak nowy?

FRAP
SKOKI NARCIARSKIE. Po kompromitacji Polaków w Kuusamo przyszedł czas na plan ratunkowy. Przede wszystkim trzeba reanimować i wyprowadzić z zapaści lidera kadry. Kamil Stoch nie pojedzie na kolejne konkursy do Soczi i ma szukać formy na treningach w austriackim Ramsau.

Jedynym zawodnikiem, który po zawodach w Finlandii mógł pozwolić sobie na lekki uśmiech, był Dawid Kubacki. 22-letni skoczek Wisły Zakopane w sobotnim konkursie był 22. i zdobył pierwsze w karierze punkty Pucharu Świata. Pozostali Polacy - Maciej Kot, Krzysztof Miętus i Piotr Żyła (Stoch w czwartek nie przebrnął kwalifikacji) - nie zdołali awansować do drugiej serii. Nie było w tym przypadku - biało-czerwoni prezentują się na początku sezonu beznadziejnie. W piątek zajęli ostatnie miejsce w zawodach drużynowych.

Po tym konkursie przez reprezentację przetoczyła się burza. Trener Łukasz Kruczek wprost spytał zawodników, czy chcą, żeby zrezygnował z pracy. Zapadła niezręczna cisza, a po chwili wszyscy gwałtownie zaprzeczyli. Potem każdy powiedział, co mu leży na sercu.

- Nie zawsze to było miłe, ale oczyściło atmosferę i wszystkich zmotywowało do pracy - opowiadał Eurosportowi Maciej Kot.

Efekty tej rozmowy - a raczej psychologicznej zagrywki - na razie były widoczne jedynie w przypadku Kubackiego. Trener Kruczek upiera się jednak, że jego podopiecznych od dobrych skoków dzieli naprawdę niewiele. - Potrzeba im kilku solidnych treningów, żeby wyczyścili głowy - mówił szkoleniowiec. - Teraz szczebel po szczeblu musimy wdrapywać się do góry i próbować gonić konkurencję.

Jego zdaniem znaczącą poprawę powinno być widać za dwa tygodnie na PŚ w Engelbergu. Być może właśnie tam zobaczymy "naprawionego" Stocha, którego teraz zamiast rywalizacji na olimpijskiej skoczni w Soczi czekać będą treningi w Ramsau. Do Austrii pojedzie razem z Piotrem Żyłą. Tej decyzji nie powinno już zmienić zaplanowane na wtorek spotkanie Kruczka z Apoloniuszem Tajnerem. Szef PZN, który lubi mieć kontrolę nad kadrą, jest zwolennikiem tego rozwiązania.

A co u tych, którzy skaczą daleko? W Kuusamo triumfował Niemiec Severin Freund. Zawody były typowe dla tego miejsca. Wiało i padał śnieg. - Konkursy w tym miejscu są jak prezent niespodzianka. Nigdy nie wiesz, co jest w środku - zabawnie opisywał to Simon Ammann (Szwajcar wraca do formy - zajął 3. miejsce). Przekonał się o tym zwłaszcza Słoweniec Jaka Hvala. Sensacyjnie prowadził po I serii (141 m), by w drugiej nie dolecieć do setnego metra (97). Ostatecznie spadł na 24. miejsce.

WYNIKI

Konkurs w Kuusamo: 1. Severin Freund (Niemcy) 266,1 pkt (134,5 m/135,5 m), 2. Dmitrij Wasiliew (Rosja) 265,4 (136/132), 3. Simon Ammann (Szwajcaria) 255,7 (135/130,5), 4. Gregor Schlierenzauer (Austria) 254,1 (137,5/128,5), 5. Andreas Wellinger (Niemcy) 253,5 (136/126,5), 6. Taku Takeuchi (Japonia) 249,6 (130,5/133)... 22. Dawid Kubacki 200,2 (127,5/116), 32. Maciej Kot 92,1 (115,5), 47. Krzysztof Miętus 60 (102,5), 48. Piotr Żyła 58,4 (94,5).

KlasyfikacjaPŚ: 1. Freund 215 pkt, 2. Schlierenzauer 182, 3. Morgenstern 140... 32. Kubacki 9, 38. Kot 6, 40. Miętus 5, 46. Kamil Stoch 1.

(FRAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski