Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kali" w polskich rękach

Łukasz Gazur
"Autoportret", jeden z odzyskanych obrazów
"Autoportret", jeden z odzyskanych obrazów MKiDN
Sztuka. 75 odnalezionych obrazów Hanny Weynerowskiej trafi do Muzeum Polskiego w Rapperswilu. Szwajcarzy chcą się jednak pozbyć wyjątkowej placówki. Czy przetrwa?

W San Francisco odnaleziono prace Hanny Weynerowskiej, które 16 lat temu uznano za zaginione.

Zgodnie z jej testamentem, należące do niej obrazy własnego autorstwa, miały zostać przekazane Muzeum Polskiemu w Rapperswilu w Szwajcarii. Prace jednak zaginęły. W 2010 r. ich poszukiwaniem - na prośbę Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - zajęła się FBI. Obrazy wytropiono u jednego z krewnych artystki, nieświadomego faktu, że miały zostać przekazane do muzeum. Gdy się o tym dowiedział, postanowił wypełnić ostatnią wolę.

Artystka w czasie II wojny światowej służyła w Armii Krajowej. "Kali", bo taki przybrała pseudonim, zajmowała się m.in. wysadzaniem dróg i mostów. Po wojnie wyemigrowała do USA. Zmarła w 1998 r.

Oficjalne uroczystości związane z przekazaniem dzieł odbędą się 16 czerwca z udziałem ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego oraz ambasady amerykańskiej w Szwajcarii.

Odzyskanie obrazów zbiega się z jej kłopotami lokalowymi. Zaczęło się od referendum, które odbyło się we wrześniu minionego roku: 1,2 tys. mieszkańców Rapperswilu głosowało przeciwko istnieniu Muzeum Polskiego, a przeciwnego zdania były tylko 62 osoby.

Władze miasta, do którego należy zamek (jest dzierżawiony przez Polskę dla zbiorów), postanowiły wynająć Otto Steinera, jednego z bardziej znanych projektantów wystaw, by ten stworzył nową koncepcję funkcjonowania zamku. Według niego w tym miejscu nie powinno się pokazywać polskich zbiorów, a jedynie lokalną historię.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, polski resort kultury zaproponował przekazanie na rzecz odświeżenia ekspozycji i jej modernizacji ponad 2 mln zł, jeśli muzeum zostanie utrzymane. Ostatnie spotkanie z władzami Rapperswilu odbyło się pod koniec marca. Dyskutowana była możliwa do przyjęcia dla obu stron forma dalszej obecności muzeum na zamku. Wiążące decyzje jednak nie zapadły.

- Odzyskanie kolekcji obrazów Hanny Weynerowskiej "Kali" ma rangę szczególną i może być znaczącym atutem w kolejnych negocjacjach dotyczących Muzeum Polskiego - stwierdził wczoraj Maciej Babczyński, rzecznik ministerstwa.

Początki muzeum sięgają 1870 roku. Wtedy właśnie na rapperswilskim zamku hrabia Władysław Plater, działacz emigracyjny, założył polską bibliotekę. Obecnie placówkę prowadzi Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Polskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski