MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kamikaze, boski wiatr

Redakcja
No to możemy przestać bać się o bezpieczeństwo Ojczyzny. Nareszcie nie będziemy musieli zastanawiać się, czy w razie czego NATO zrealizuje zobowiązania traktatowe i przyjdzie nam z pomocą. Oczywiście, o ile zdołamy się przez te parę dni utrzymać własnymi siłami.

Włodzimierz Jurasz: W CIEMIĘ BITY

Minister obrony Tomasz Siemoniak ogłosił, że (zapewne idąc śladem braci Piłsudskich) nawiązujemy współpracę w dziedzinie obronności z Japonią. Już jesienią ma nawiedzić nas japoński okręt wojenny.

Każda współpraca, zwłaszcza w tak newralgicznej dziedzinie, cieszy. Na dodatek może być trwała – w końcu między Polską a Japonią na pewno nie wybuchnie żaden spór graniczny.

Mam tylko dwie wątpliwości. Czy ministerstwo zdaje sobie sprawę z tego, jak długo płynie lotniskowiec z Japonii do Polski?

I – czy mamy pewność, że japońscy kamikaze (w przeciwieństwie do Francuzów i Anglików z roku 1939) naprawdę zechcą umierać za Gdańsk?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski