MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kampania wyborcza jest coraz bardziej oryginalna

Redakcja
Plakaty z kandydatami na burmistrza Myślenic to jeden z ważniejszych elementów trwającej kampanii Fot. Maciej Hołuj
Plakaty z kandydatami na burmistrza Myślenic to jeden z ważniejszych elementów trwającej kampanii Fot. Maciej Hołuj
Nadwa tygodnie przed wyborami to, że kampania wyborcza jest w toku widać na słupach i tablicach ogłoszeniowych oraz w sieci. Niektórzy mieszkańcy twierdzą również, że widać ją po zmęczeniu, jakie zaczyna malować się na twarzach trzech kandydatów na burmistrza Myślenic.

Plakaty z kandydatami na burmistrza Myślenic to jeden z ważniejszych elementów trwającej kampanii Fot. Maciej Hołuj

WYBORY 2010. W tym roku kandydaci wykorzystują wiele nowości, które daje technika. Czy to już apogeum kampanii czy cisza przed burzą? Raczej to drugie. Walka wkracza w decydującą fazę i jeszcze będzie gorąco.

Wszyscy na niespotykaną dotychczas skalę korzystają z medium jakim jest Internet. Na czas wyborów każdy założył własną stronę, gdzie znajdują się podstawowe informacje o kandydacie, ale także jego program wyborczy i charakterystyki kandydatów na radnych (w przypadku burmistrza - www.maciejostrowski.eu - odrobina nieuwagi może nas zaprowadzić do... Maćka Ostrowskiego, podróżnika, który w sieci prezentuje fotografie górskich szczytów). Dodatkowo na stronach Gowina (www.leszekgowin. pl) i Kielana (www.wiktorkielan. pl) są informacje o bieżących działaniach i spotkaniach.

Jako pierwszy nowości wprowadził Ostrowski, zakładając bloga. Burmistrz najpewniej nie przewidział jednak jakie to niesie za sobą ryzyko. Wpisy są nieregularne, treści niewiele (zdarzyło się nawet "przeklejenie" tekstu innego autora), ale przede wszystkim - mimo deklarowanej otwartości - Maciej Ostrowski nie odpowiada na pojawiające się tam pytania. Dociekliwych internautów odsyła za każdym razem do urzędu. Dlatego na razie z potencjalnego atutu zrobił się najsłabszy element tej kampanii, który negatywnie wpływa na wizerunek burmistrz.

Choć wpadki zdarzają się też pozostałym kandydatom. Wiktor Kielan rozpoczął walkę o głosy tak wcześnie, że po złożeniu zawiadomienia przez jednego z mieszkańców, musiał składać wyjaśnienia przed funkcjonariuszami. Policja nie chciała nam wczoraj komentować tej sprawy. Leszek Gowin, na jednym ze spotkań przedwyborczych w Jaworniku mówił o zamknięciu Coopera w tej miejscowości, a nie BAT-a (zagrożenie przeniesieniem Coopera z Dolnego Przedmieścia w Myślenicach rzeczywiście było, ale zostało zażegnane - red.).

Maciej Ostrowski, który postanowił rozprowadzać program wyborczy wraz z listem do mieszkańców, jeszcze we wrześniu zapowiadał konferencje prasowe, na których będzie się spotykał z dziennikarzami, ale dotychczas nie zorganizował ani jednej, poza ogłoszeniem chęci kandydowania.

Z innych nowości - Leszek Gowin ma dodatkowo swoje konta na dwóch portalach społecznościowych. Trudno jednak stwierdzić, aby - przynajmniej na razie - stanowiły one istotny oręż w kampanii, gdyż konto na "naszej klasie" - choć istnieje - nie zawiera niemal żadnych informacji, oprócz nazwiska i wieku (nie znajdziemy również informacji o tym, że osoba ta kandyduje na urząd burmistrza). Konto na Facebooku przedstawia się trochę lepiej. Daje informacje "osobiste", jakich próżno szukać o innych kandydatach, m.in. jego wyznaniu, ale też o ulubionych zespołach muzycznych, książkach i programach telewizyjnych. Przypomnijmy, że takie - mniej zawodowe - informacje o wszystkich kandydatach publikowaliśmy już na naszych łamach.

Zarówno burmistrz Ostrowski, jak i Wiktor Kielan dają możliwość kontaktu poprzez pocztę elektroniczną, jako jedyny numer telefonu komórkowego podaje na stronie internetowej Leszek Gowin. Nagranie na poczcie głosem kandydata informuje, że za chwilę oddzwoni. I jak sprawdziliśmy - oddzwania osobiście.
Z kandydatami można także porozmawiać podczas spotkań organizowanych przez ich komitety. Tutaj najbardziej aktywny jest Wiktor Kielan, który obecnie informuje za pośrednictwem swojej strony internetowej o ośmiu spotkaniach zaplanowanych do połowy tego miesiąca. Na stronie Macieja Ostrowskiego wczoraj nie znaleźliśmy informacji o żadnym. Jeśli aktywność oceniać po tych właśnie zaproszeniach, to gdzieś pomiędzy nimi jest Leszek Gowin, który zaprasza (m.in. dzisiaj) na spotkanie wyborcze w Cechu Rzemiosł Różnych.

Z trzech pretendentów Kielan zaproponował na czas kampanii inną nowość - spotkania pod hasłem "Herbatka z Kielanem", podczas których można mu zadawać pytania lub porozmawiać, oczywiście przy herbacie. Jak zapewnia kandydat i jego sztab, "stawia kandydat". Z podobną inicjatywą ma wyjść sztab Leszka Gowina. W kawiarni, której jest właścicielem ma się pojawić stolik, gdzie przy cieście będzie można przejrzeć program wyborczy kandydata, ale też spotkać się i porozmawiać z nim osobiście. Kto nie przyjdzie sam, w ramach mającej się rozpocząć kampanii door to door (czyli: od drzwi do drzwi) dotrą do niego wolontariusze ze sztabu Gowina. Poza Myślenicami mają się odbyć spotkania z mieszkańcami.

Nie licząc rozmów z wyborcami, plakatów, ulotek i reklamy w sieci, jako miejsce promocji pozostaje jeszcze prasa. Na tym polu komitet Macieja Ostrowskiego był na razie najbardziej aktywny. W mniejszym stopniu, bo w gazetach o mniejszym zasięgu - pojawiały się także ogłoszenia Wiktora Kielana.

Katarzyna Hołuj

[email protected]

Namioty...

Walka podjazdowa trwa też za kulisami. Radni nie zgodzili się na postawienie namiotu wyborczego na rynku. Burmistrz Maciej Ostrowski zwrócił uwagę m.in. na to, że rynek przylega bezpośrednio do terenów kościelnych. Poza tym, jak przekonywał radny Kazimierz Dąbrowski komitety wyborcze pozostawiłyby po sobie nieporządek, którego uprzątnięcie spoczywałoby na barkach gminy. O możliwość postawienia namiotu starał się sztab Wiktora Kielana.

Plakaty i banery...

Widoczne na każdym słupie ogłoszeniowym w mieście. Co rano każdy ze słupów ogłoszeniowych pokryty zostaje nowymi plakatami wyborczymi. Dominują plakaty Kielana i Ostrowskiego. Forma plakatu jest wciąż najbardziej popularna w walce o głosy wyborców. Sztab wyborczy Wiktora Kielana, poza plakatami, umieścił na terenie miasta kilkanaście banerów, w tym jeden o dużych rozmiarach w samym centrum miasta. Spot wyborczy tego kandydata znalazł się także na jedynym w mieście, funkcjonującym na ścianie jednej z kamienic w centrum Myślenic telebimie. Plakaty wyborcze można także spotkać w witrynach sklepowych oraz na wiatach przystanków autobusowych w okolicznych wsiach. Popularne są także ulotki. Jak informuje sztab Wiktora Kielana, do dyspozycji jest też 5 tysięcy reklamowych długopisów, które rozdawane są przy każdej, nadarzającej się okazji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski