Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kanonada

Redakcja
Hutnik - RKS Fameg Radomsko 6-3 (3-1)

1-0 Białek 2 min.

2-0 Moskal 27 min.
2-1 Kukulski 30 min.
3-1 Duda 42 min.
3-2 Kukulski 67 min.
4-2 Białek 76 min.
4-3 Kukulski 83 min.
5-3 Sosin 85 min.
6-3 Sosin 90 min.
Sędziował Piotr Kotos (Wrocław). Żółte kartki: Wasilewski, Prokop, Przytuła, Białek, Nowak, Juraszek. Widzów ok. 0,5 tys.
HUTNIK: Kwedyczenko - Wasilewski, Prokop, Duda - Przytuła (71 Bernas), Moskal, Lacabidze (84 Weinar), Stolarz, Zięba (59 Wawrów) - Sosin, Białek.
RKS: Paciorkowski (46 Jabłoński) - Nowak, Kowalski, Lamch, Rogan (67 Włoch) - Kukulski, Juraszek, Dopierała, Kurek - Tomasiak, Ujek (64 Horawa).
Takiej strzeleckiej kanonady już dawno nie było na Suchych Stawach. Dawno też schodzących z boiska piłkarzy Hutnika nie żegnały oklaski miejscowych kibiców. Gospodarze zasłużyli jednak na pochwały. Grali jak rzadko kiedy: szybko, dynamicznie, z polotem i - co najważniejsze - skutecznie. Inna sprawa, że obrona gości chwilami przypominała ser szwajcarski. Błędy rywali trzeba też umieć wykorzystać. Więszkość goli dla Hutnika padała jednak nie po "prezentach" gości, ale po składnych, pomysłowych akcjach.
Gospodarze wystąpili bez Ozimka i Makucha (obaj leczą kontuzje), ale już z Lacabidze (wyleczył uraz) i Moskalem (odcierpiał karę za czerwoną kartkę). Niespodzianką była obecność w składzie Kwedyczenki i Dudy. Ten pierwszy zadebiutował w ligowym meczu Hutnika, ten drugi rozegrał pierwszy w tym sezonie mecz w hutniczych barwach (długo dochodził do formy po kontuzji). Z kolei Białek zaliczył pierwsze, i to od razu dwa, ligowe trafienia dla Hutnika. Na ławce trenerskiej RKS, w roli drugiego szkoleniowca siedział Sermak - były gracz krakowskiego klubu.
Jak padały bramki? 1-0: Białek otrzymał podanie i z 8 metrów potężnie strzelił w górny róg bramki. 2-0: po rzucie rożnym Stanka doszło do zamieszania na polu bramkowym gości, w końcu Białek zagrał do Moskala, a ten popisał się "bombą" z 15 metrów. 2-1: Kukulski kapitalnie wykonał rzut wolny z boku pola karnego, posyłając piłkę w okienko bramki. 3-1: po krótko rozegranym rzucie wolnym Duda celnie strzelił. 3-2: Lamch zacentrował z kornera, Kwedyczenko po wybiegu nie sięgnął piłki i Kukulski trafił do bramki z rogu pola karnego. 4-2: Stolarz dośrodkował z rzutu rożnego i Białek celnie "główkował" z bliska. 4-3: Kukulski pokusił się o hat-trick strzałem z 18 metrów. 5-3: świetną akcję Stolarz - Białek - Sosin zakończył uderzeniem z bliska ten ostatni. 6-3: z podania Bernasa wynik meczu ustalił Sosin.
Dla Hutnika gole mogli jeszcze strzelić: Stolarz (potknął się po podaniu Sosina), Przytuła (dwa razy strzelił nad poprzeczką), Sosin (po jego strzale z bliska znakomitym refleksem wykazał się Jabłoński), Moskal (jego uderzenie zostało zablokowane) i ponownie Sosin (nie trafił do bramki po składnej akcji Stolarza i Wawrowa).
Goście przegrywali 0-2, 1-3 i 2-4, ale potem zdobywali "kontaktowe" gole i byli nawet bliscy wyrównania. Dogodne sytuacje mieli: Kukulski (z wolnego z 25 metrów trafił w boczną siatkę), Dopierała (po kiksie Prokopa na polu karnym zabrakło mu opanowania i precyzji) oraz znowu Kukulski (został nieprawidłowo powstrzymany przez rywali i domagał się karnego). W końcówce meczu goście za bardzo się odkryli i dwukrotnie zostali skarceni golami.
JERZY FILIPIUK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski