Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kartka dla Komisji Europejskiej za psucie zasad delegowania

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Proponowane przez Komisję Europejską zmiany w przepisach dyrektywy o delegowaniu pracowników mogą zniszczyć setki polskich firm wykonujących usługi w bogatszych krajach Unii i zlikwidować kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy - alarmują od miesięcy nasi przedsiębiorcy. Coraz skuteczniej.

W tym tygodniu, po raz trzeci w historii Unii Europejskiej, uruchomiona została tzw. procedura żółtej kartki. Polega ona na tym, że kilkanaście parlamentów narodowych, w specjalnych uchwałach, wyraża sprzeciw wobec jakiegoś forsowanego przez eurokratów projektu, sygnalizując tym samym, że nowe przepisy nie znajdują akceptacji wśród ich obywateli. Tym razem parlamenty aż 11 państw powiedziały STOP kontrowersyjnej rewizji dyrektywy o delegowaniu pracowników.

- To bardzo dobra wiadomość! - cieszy się Danuta Jazłowiecka, europosłanka PO, która już kilka lat temu obroniła Polskę przed podobnymi, niekorzystnymi dla naszych firm, zmianami w dyrektywie (była sprawozdawczynią tzw. dyrektywy wdrożeniowej w latach 2009-2014). Podkreśla, że żółta kartka wzmacnia naszą pozycję negocjacyjną.

- Bez względu na to, czy KE wstrzyma teraz dalsze prace nad rewizją dyrektywy, co już się kiedyś przy żółtej kartce zdarzyło, czy będzie je kontynuowała, fakt zjednoczenia się 11 krajów UE dzisiaj, a w przyszłości może i większej liczby, daje dużą szansę wypracowania rozwiązań, które zapewnią rozwój bezpiecznego delegowania - tłumaczy posłanka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski