Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katecheci są dobrze oceniani

Redakcja
Ks. prof. Tadeusz Panuś FOT. GRAŻYNA STARZAK
Ks. prof. Tadeusz Panuś FOT. GRAŻYNA STARZAK
- Lekcje religii znalazły się na cenzurowanym. Pod adresem katechetów i programów nauczania pada sporo uwag. M.in. ta, że jeśli rząd płaci za lekcje religii w szkołach, to znaczy, że powinien kontrolować zarówno program nauczania, jak i to, kto te lekcje prowadzi. Co Ksiądz Profesor na to?

Ks. prof. Tadeusz Panuś FOT. GRAŻYNA STARZAK

ROZMOWA z ks. prof. TADEUSZEM PANUSIEM, dyrektorem Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży Kurii Metropolitalnej w Krakowie

- Katecheta jest pełnoprawnym nauczycielem i podlega kontroli ze strony dyrekcji szkoły. Programy nauczania są przedstawiane do wiadomości Ministerstwu Edukacji. Proszę wziąć pod uwagę, że w naszym kraju obowiązuje konfesyjny model nauczania religii.

CZYTAJ WIĘCEJ: Lekcji religii może być mniej >>

To znaczy, że o tym, co jest w tych programach, decydują wspólnoty 15 Kościołów i związków wyznaniowych oficjalnie istniejących w Polsce. Podobnie jak o tym, kto będzie w imieniu tej wspólnoty pomagał rodzicom wprowadzać dziecko w świat wartości, które są dla nich ważne. Poza tym państwo, opłacając katechetów, nie robi rodzicom łaski. To jest myślenie peerelowskie. Państwo pełni funkcję służebną w stosunku do społeczeństwa, do ludzi.

- Nauczyciele w szkołach są systematycznie oceniani przez wizytatorów. Czy katecheci też podlegają takim okresowym ocenom ze strony przełożonych? Jeśli tak, to czy kuria wyciąga wnioski z tych ocen?

- Oczywiście. Jeśli gdzieś mamy słabego katechetę, to rodzice natychmiast protestują. Generalnie, trzeba wspomnieć, że katecheta jest najlepiej wykształconym nauczycielem w szkole. Ma ukończone pięcioletnie lub nawet sześcioletnie studia jednolite. Jeśli chodzi o kwalifikacje zawodowe, musi spełniać wszystkie wymagania stawiane nauczycielom. Jest bodaj jedynym nauczycielem, który odbywa praktyki "od przedszkola do Opola", bo prowadzi katechezę w różnych placówkach, również wśród dzieci i młodzieży specjalnej troski. Katecheci z archidiecezji krakowskiej są wysoko oceniani. Myślę, że 80 proc. dyrektorów szkół podpisze się pod stwierdzeniem, że katecheta to ktoś, na kogo dyrekcja szkoły najbardziej może liczyć. Katecheci są też dobrze oceniani przez uczniów. Wieści o tym, że dzieci, młodzież, masowo rezygnuje z lekcji religii, są nieprawdziwe. To są jednostkowe przypadki. Każdy jest mi znany i jest przez nas analizowany.

- Rodzice i dzieci skarżą się, że podręczniki do religii są mało przejrzyste, że trudno przez nie przebrnąć. Ksiądz Profesor obiecywał, że dzieci z archidiecezji krakowskiej będą się uczyły z nowych podręczników. Zawarte w nich treści miały nawiązywać do "ducha Krakowa". Czy udało się pomysł zrealizować?

- Pracujemy nad tym. Mamy już prawie gotowe książki do początkowych klas, wszystkich etapów edukacyjnych. W tej chwili wszystkich podręczników, z których korzystają katecheci, jest ponad 100. Nie słyszałem, żeby ktokolwiek, gdziekolwiek, w ciągu tych 22 lat, odkąd naucza się religii w szkołach, zakwestionował któryś z nich.

- Ostatnio wiele mówi się o modelach nauczania religii w różnych krajach. Przeciwnicy nauczania religii w polskich szkołach dają za wzór Danię. Tam prowadzone są obowiązkowe lekcje "wiedzy o chrześcijaństwie". W naszym kraju mamy sporą grupę prawosławnych, są również protestanci. Czy w programach nauczania religii uwzględnia się ten fakt?

- Oczywiście. Proszę podejść do pierwszej lepszej księgarni katolickiej, wziąć do ręki jeden z podręczników i proszę zobaczyć, co tam jest. Przekona się pani, że nikt nie indoktrynuje młodzieży tylko przy pomocy Małego Katechizmu, Prawd Wiary, Dekalogu, Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario i Różańca. Proszę zwrócić uwagę, ile tam jest pięknych fragmentów literatury polskiej. Ile tam jest treści z historii Polski, z historii cywilizacji i kultury europejskiej. Pisze się tam o islamie, judaizmie, prawosławiu, schizmach, które miały kiedyś miejsce w Kościele. Reasumując - ten, kto wygłasza krytyczne opinie na temat lekcji religii, najczęściej nie czytał żadnego podręcznika i nigdy nie był na takiej lekcji.

Rozmawiała GRAŻYNA STARZAK

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski